Świąteczny jarmark w Konstantynowie - karuzela, alpaki i koncert Brathanki

3 min czytania
Świąteczny jarmark w Konstantynowie - karuzela, alpaki i koncert Brathanki

Plac Kościuszki w Konstantynowie wypełnił się śmiechem dzieci, zapachem pierników i migotaniem światełek — od karuzeli po domek Mikołaja. Tłumy rodzin odwiedzały stoiska z potrawami i rękodziełem, a wieczorem scena przyciągnęła starszych i młodszych koncertem. Impreza miała klimat lokalnego święta, które łączyło rozrywkę z tradycyjnymi smakami.

  • Tłumy i rodzinny nastrój na jarmarku w Konstantynowie Łódzkim
  • Atrakcje przy placu Kościuszki - od alpak po karuzelę
  • Scena, smaki i koło fortuny - co przyciągało mieszkańców

Tłumy i rodzinny nastrój na jarmarku w Konstantynowie Łódzkim

Jarmark przyciągnął - według organizatorów - kilka tysięcy osób, które przez ponad pięć godzin rotacyjnie korzystały z programu przygotowanego z myślą o rodzinach. Przy stoiskach i w kolejce po bigos stały setki mieszkańców – na jedną z atrakcji ustawiono kolejkę liczącą aż 500 osób. Na placu dominowały rozmowy, świąteczne życzenia i wspólne fotografie z postaciami jarmarku.

“Przygotowaliśmy atrakcje skierowane do dzieci, jednak skala zainteresowania przerosła nasze oczekiwania. Szczególnie cieszy nas tak liczna obecność całych, wielopokoleniowych rodzin”
Radosław Kierzek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury

Atrakcje przy placu Kościuszki - od alpak po karuzelę

Dzieci najbardziej upodobały sobie kolorową karuzelę — kilka minut na kucyku czy w kabriolecie często kończyło się szerokim uśmiechem i pamiątkowym zdjęciem. Obok niej stał domek Mikołaja, gdzie najmłodsi mogli porozmawiać o prezentach. Dużym powodzeniem cieszyły się także alpaki – najmłodsi głaskali je, karmili marchewką i odprowadzali zwierzęta na spacer co pół godziny.

Na jarmarku nie brakowało słodkości i przekąsek: wata cukrowa, kręcone frytki, pierniki, a także tradycyjne potrawy wigilijne serwowane przez lokalne restauracje. Zupę grzybową, barszczyk, pierogi oraz kapustę z grochem przygotowała restauracja “U Julii”, a członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Niesięcina częstowały pajdą chleba ze smalcem.

Scena, smaki i koło fortuny - co przyciągało mieszkańców

Program artystyczny zmieniał się wraz z wiekiem publiczności. Na początku rozbrzmiewały kolędy w wykonaniu młodych wokalistów ze Studia Wokalnego Sing&Feel, później wystąpili wykonawcy lokalni - Konstantynowiacy i Zespół Ludowy Niesięcin. Wieczorem, od godz. 19.00, scenę zdominował zespół Brathanki, a na zakończenie pokaz pokazał Teatr Ognia.

Szczególną atrakcją było - przygotowane z okazji 195. rocznicy nadania praw miejskich - koło fortuny. Nagrody z miejskim logo rozdawano uczestnikom, którzy korzystali z aplikacji miejskiej zainstalowanej na telefonach. Kolejka do zakręcenia kołem ustawiała się regularnie przez cały czas trwania imprezy.

“Dużo zdrowia dla was i moc serdeczności dla waszych bliskich. Życzymy, aby te święta upłynęły wam w radości i w spokoju. Wszystkiego najlepszego. Wesołych świąt!”
Robert Jakubowski, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego

“W imieniu własnym oraz moich koleżanek i kolegów radnych składam państwu życzenia z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i nowego roku. I niech 2026 rok przyniesie państwu same przyjemne niespodzianki. Dużo pokoju i spokoju życzę.”
Jadwiga Czekajewska, przewodnicząca Rady Miejskiej

Dla osób planujących udział w podobnych wydarzeniach warto pamiętać o ciepłym ubiorze i o tym, że popularne atrakcje mogą wymagać stania w kolejce. Jeśli celem jest skorzystanie z promocji czy konkursów powiązanych z aplikacją miejską, dobrze mieć ją wcześniej zainstalowaną – to często warunek udziału w zabawach jak koło fortuny. Jarmark pokazał, że takie festyny potrafią łączyć lokalne tradycje z propozycjami rozrywkowymi dla całych rodzin.

na podstawie: Konstantynów Łódzki.

Autor: krystian