Anna Stryjewska z Łodzi pisze bez lukru, historie z życia

Anna Stryjewska z Łodzi: autorka ponad 20 książek, która przenosi na papier historie z kamienic i ulic naszego miasta — bez upiększeń. Poznaj jej drogę od biura po debiutancką półkę oraz plany na scenę i kolejne premiery.
- Poznaj pisarkę z Łodzi, która postawiła wszystko na jedną kartę
- Przełomy, tematy i książki, o których mówi Łódź
Poznaj pisarkę z Łodzi, która postawiła wszystko na jedną kartę
Anna Stryjewska zaczęła pisać bardzo wcześnie — pierwszą powieść stworzyła mając 20 lat, ale na debiut musiała czekać kolejne 25 lat. Dziś ma na koncie ponad 20 tytułów i pełno planów na przyszłość.
Przez długie lata autorka prowadziła w centrum Łodzi własną agencję nieruchomości. Ta praca stała się dla niej kopalnią inspiracji: odwiedzała setki mieszkań, poznawała topografię miasta i słuchała ludzkich historii, które potem wykorzystywała w książkach. W 2023 r. definitywnie porzuciła biznes, aby skupić się wyłącznie na pisaniu. O tej decyzji mówi krótko i dobitnie:
„Postawiłam wszystko na jedną kartę. Od dawna o tym marzyłam”
Jej opowieści są osadzone głównie w Łodzi — autorka tłumaczyła kiedyś, że zastanawiała się, po co pisać o dalekich miejscach, skoro tak dobrze zna swoje miasto. Z miejskich anegdot wspomina m.in. historię sąsiadki z jej dawnego biura:
„Nad moim biurem mieszkała kiedyś kobieta, do której mieszkania w konkury chodził Julian Tuwim. To są rzeczy, których się nie zapomina”
Przełomy, tematy i książki, o których mówi Łódź
Pisanie dla Anny Stryjewskiej miało też wymiar terapeutyczny — najpierw trafiało do szuflady, potem zaczęło zdobywać nagrody i czytelników. Przełom nastąpił w 2015 r., kiedy otrzymała wyróżnienie w konkursie „Książka przyjazna dziecku”. W 2017 r. wydała swoją pierwszą powieść dla dorosłych w wydawnictwie Szara Godzina, a od tego czasu regularnie publikuje, niekiedy kilka tytułów w roku.
Tematy, które podejmuje w powieściach, są trudne i bliskie życiu: alkoholizm, samotność, przemoc, niepełnosprawność, emigracja. Jak sama mówi o swoim podejściu do rzeczywistości:
„Piszę o tym, co mnie porusza. Nie lukruję rzeczywistości – mówi.”
Wśród dzieł Stryjewskiej wyróżnia się „Zośka” — powieść inspirowana życiem jej mamy, którą autorka określa jako najbliższą sercu:
„To książka, która wyrosła z rodzinnych wspomnień. Czytelnicy bardzo ją pokochali. Do dziś cieszy się dużym zainteresowaniem”
Duże przedsięwzięcie autorki to trzytomowa „Saga klonowego liścia”, obejmująca losy polskiej rodziny od czasów II wojny światowej aż po współczesność — projekt, który miał na celu oddać głos trzem pokoleniom. Najnowsza powieść Stryjewskiej, „Ballada dla Adeli”, osadzona jest w 1927 r. i dotyka tematu wojennej traumy: opowiada o mężczyźnie, który traci pamięć i tożsamość.
Coraz więcej tytułów autorki trafia na deski teatru — spektakl na podstawie „Skradzionej kołysanki” wystawiono w Rzgowie, a w planach są adaptacje „Ballady dla Adeli” oraz młodzieżowej „Głowa do góry, Matyldo”. O doświadczeniu słyszenia własnych słów na scenie Anna mówi z emocją:
„To uczucie, kiedy słyszysz swoje słowa ze sceny… To coś nie do opisania. Mam wrażenie, że unoszę się nad ziemią”
Rok 2025 jest dla autorki pracowity — w tym roku wyszły już trzy nowe książki, a kolejne projekty są w przygotowaniu. Jak podsumowuje swoją drogę i motywację do pracy:
„Chcę pisać, dopóki starczy sił. Dziś wiem, że jestem dokładnie tam, gdzie zawsze chciałam być”
Warto także przypomnieć inną ważną historię związana z jej twórczością: pierwsza powieść dla dorosłych, „Patrycja. Dziewczyna znikąd”, zaczęła powstawać na początku lat 90., w okresie wielkich przemian społecznych i gospodarczych w Polsce. Autorka długo odkładała publikację, czekając na odpowiedni moment i wydawcę. Książka ukazała się drukiem dopiero w 2024 r.; cały nakład sprzedał się w ciągu miesiąca, a Stryjewska zyskała stałe grono czytelniczek, które śledzą kolejne premiery.
Na podstawie: Urząd Miasta Łodzi
Autor: krystian