Kryminalni z V Komisariatu Policji w Łodzi chwilę po zdarzeniu zatrzymali 31-latka podejrzanego o rozbój. Mężczyzna brutalnie zaatakował znajomego, który zaprosił go do swojego domu. Podejrzany usłyszał prokuratorski zarzut rozboju. Grozi mu kara do 12 lat więzienia. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.
14 grudnia 2022 roku po godzinie 8:00 łódzcy policjanci zostali wezwani na ulicę Cyprysową, gdzie w jedynym z domów miało dojść do rozboju. Na miejscu zdarzenia stróże prawa zastali ratowników medycznych udzielających pomocy 54-latkowi. W rozmowie z synem pokrzywdzonego okazało się, że gdy usłyszał on hałas dobiegający z sąsiedniego pokoju, postanowił sprawdzić co się stało. Zobaczył wtedy, że na podłodze leżał jego ojciec, a obcy mężczyzna bił go po głowie. Świadek natychmiast wezwał na miejsce służby ratunkowe. Po otrzymaniu dokładnego opisu wyglądu napastnika policjanci wraz z zastępcą naczelnika wydziału kryminalnego V komisariatu rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Sprawdzając pobliskie ulice policjanci zauważyli mężczyznę z plamami krwi na spodniach, którego wizerunek odpowiadał rysopisowi agresora. Mężczyzna został zatrzymany. Podczas legitymowania podał kryminalnym dowód osobisty, z tym że nie swój, lecz pokrzywdzonego. Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Ustalono, że wczesnym rankiem spożywał alkohol ze znajomym, który zaprosił go do swojego domu. 31-latek zaatakował kolegę, gdyż doszło pomiędzy nimi do sprzeczki słownej. Po wytrzeźwieniu usłyszał prokuratorski zarzut rozboju. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 12 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratury sąd aresztował podejrzanego na 2 miesiące. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z V Komisariatu Policji w Łodzi.
mł. asp. Kamila Sowińska