Daniel Komorowski przeplata sagę wikingów z kryminalną zagadką

Od warsztatów graficznych po sagę o wikingach i kryminalne zagadki — Daniel Komorowski z Łodzi zbudował literacki świat, który łączy dawne kroniki z pomysłami z podróży. Poznaj autora ośmiotomowej „Furii wikingów”, serię o Mieszku i książkę, która zmusza czytelników do powtórnego czytania zakończenia.
- Poznaj autora z Łodzi, który zamienia rysunki na opowieści
- Przenieś się w czasie od początków państwa po kryminalne majówki — sprawdź, co czytać
Poznaj autora z Łodzi, który zamienia rysunki na opowieści
Daniel Komorowski, z wykształcenia grafik, przez wiele lat łączył pracę w zawodzie z rosnącą pasją do literatury. To właśnie umiejętność opowiadania i pisania scenariuszy okazała się dla niego naturalniejsza niż kontynuowanie kariery stricte ilustratorskiej.
Inspiracje przychodziły stopniowo: od fascynacji komiksami o superbohaterach w czasie studiów, po jeden przełomowy impulsywny seans telewizyjny — serial „Wikingowie”. To on rozbudził w Komorowskim chęć zgłębiania dawnych dziejów i w rezultacie doprowadził do powstania pierwszej powieści.
„Zacząłem czytać, szukać, zgłębiać temat i w pewnym momencie pojawił się pomysł, żeby napisać swoją powieść”
Pierwsza książka z cyklu, wydana w 2020 roku, rozrosła się w ośmiotomową sagę zatytułowaną „Furia wikingów”. Autor opowiada w niej o legendarnym Ragnarze i jego synach, którzy mierzą się z ambicją, chwałą i miejscem w walhalli. Choć tematem są wojownicy, Komorowski świadomie odchodzi od jednoznacznego wizerunku brutalnych grabieżców — interesuje go także ich życie rodzinne i codzienne dylematy.
„Kiedy zaczynałem „Furię wikingów”, miałem w głowie cztery tomy. Pierwsza książka była jednak tak obszerna, że wydawca zaproponował podział. Nagle zrobiło się osiem tomów”
„Pokazuję ich rodziny, codzienne życie, dylematy. To wciąż wojownicy, ale też ludzie z krwi i kości”
W pracy nad sagą autor łączy rzetelne źródła historyczne z literacką swobodą — sięga po autentyczne wydarzenia i „historyczne smaczki”, które dodają realizmu i łatwo wpisują się w fabułę.
Przenieś się w czasie od początków państwa po kryminalne majówki — sprawdź, co czytać
Po sukcesie opowieści osadzonych w północnych realiach Komorowski zwrócił się ku rodzimym dziejom, tworząc serię „Mieszko”, która sięga do czasów sprzed chrztu Polski. Celem autora jest przypomnienie i pokazanie rodzimych bohaterów w świeży, atrakcyjny sposób.
W pierwszych tomach serii układa się tło dla wydarzeń znanych z kronik: chrzest, bitwy i polityczne sojusze stanowią kanwę, na której opiera się narracja. Ostatni wydany przez niego tytuł z tego cyklu — „Mieszko II: W blasku chwały” — spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem czytelników, którzy z niecierpliwością oczekują kolejnych części.
„Chciałem pokazać, że mamy własnych bohaterów, o których warto opowiadać”
Komorowski nie ogranicza się jednak do historii dawnych wieków — w jego dorobku są też kryminały. Powieść „Zlot” powstała z inspiracji prawdziwym wyjazdem majówkowym ze znajomymi, podczas którego autor pomyślał, „a co, jeśli dodać do tego wątek kryminalny?”.
„a co, jeśli dodać do tego wątek kryminalny?”
W „Zlocie” czytelnik znajdzie elementy słowiańskich wierzeń oraz zaskakujące, mocne zakończenie. Reakcje odbiorców, którzy często wracają do ostatnich stron, potwierdzają skuteczność tej mieszanki historii, tajemnicy i kulturowych motywów.
„Uwielbiam, gdy ktoś mówi, że musiał przeczytać zakończenie dwa razy, żeby uwierzyć”
Daniel Komorowski tworzy więc w sposób, który łączy lokalne korzenie z szerokim kontekstem historycznym i rozrywkowym — od Łodzi po Walhallę, od kronik Mieszka po zamknięte pokoje kryminalnych zagadek. Czytelnicy czekają na kolejne tomy, a autor deklaruje, że ich oczekiwanie jest dla niego największą motywacją.
Na podst. Urząd Miasta Łodzi
Autor: krystian