Wybrał Łódź

Najpierw zamierzał osiedlić się w Zgierzu, ale szybko dostrzegł perspektywy rozwoju Łodzi i ostatecznie tu osiadł na stałe. 4 czerwca 1823 r. zawarł kontrakt zezwalający na wzniesienie gmachu farbiarni wełny. Umowa przewidywała zakończenie budowy do końca 1823 r. oraz wzniesienie domu. Zakład miał być wyposażony w dwie kadzie, kocioł cynowy oraz dwa kotły miedziane. Adiunkt Komisji Przemysłowej Województwa Mazowieckiego Zawadzki, reprezentujący władzę państwową wobec cudzoziemców, zapewnił także Sängerowi wyłączność na 9 lat sprowadzania do Łodzi barwników włókienniczych.

POLECAMY

TOP 18 miejsc na selfie w Łodzi. Tymi kadrami podbijesz Instagram [ZDJĘCIA]
TOP 18 miejsc na selfie w Łodzi. Tymi kadrami podbijesz Instagram [ZDJĘCIA]
Łódź, której już nie ma
Łódź, której już nie ma. Czy pamiętasz te kultowe miejsca? [ZDJĘCIA]

Duża inwestycja

Nowa fabryka miała odpowiadać „standardom ościennym”, Sängerowi przydzielono place budowlane o numerach 173 i 174 w osadzie sukienniczej, ciągnące się od dzisiejszych ulic Nowomiejskiej i Północnej aż do stawu, gdzie wcześniej stał młyn Grobelny. Pierwszy fabrykant uzyskał ponadto pożyczkę budowlaną w wysokości 6000 zł na budowę farbiarni oraz drugą 5500 zł na browar. Zakład rozwijał się i w latach 1824–30, farbował 5 tys. sztuk sukna rocznie w pięciu kotłach i trzech kadziach. Okres prosperity skończył się po powstaniu listopadowym i śmierci właściciela w 1831 r. Fabryka upadła, ale Sänger był pierwszym chyba cudzoziemcem i fachowcem przemysłowym w Łodzi.