Problem z rozbiórką

Półtora roku minęło od katastrofy budowlanej przy ul. Kilińskiego 49. We frontowym budynku zawaliły się stropy. Pozostałości kamienicy nie można było rozebrać, ponieważ nie zgadzał się na to wojewódzki konserwator zabytków - nieruchomość znajdowała się w rejestrze zabytków. Do jej wykreślenia potrzeba było decyzji Ministra Kultury i ten taką wydał, ale odwołał się od niej łodzianin, Wojciech Bednarek. 

Grożący dalszą katastrofą budynek został zabezpieczony, a ulica na wysokości posesji zamknięta. Nie jeżdżą po niej tramwaje, a ruch samochodów jest ograniczony do wjazdów docelowych. 

POLECAMY

Bezpłatne szczepienia na grypę. Kto może z nich skorzystać? Gdzie się zapisać?

Historia kanalizacji w Łodzi. Którą kamienicę podłączono do niej jako pierwszą? [ZDJĘCIA]

Prawomocny wyrok

Decyzję Ministra o wykreśleniu budynku z rejestru utrzymał Wojewódzki Sąd Administracyjny, ale od tej decyzji Bednarek też się odwołał. W zeszłym tygodniu wyrok się wreszcie uprawomocnił i konserwator może wydać zgodę na jego rozebranie, co w efekcie pozwoli otworzyć ulicę i przywrócić ruch na Kilińskiego. 

Wniosek o rozbiórkę i odbudowę kamienicy leży u konserwatora od 9 miesięcy. Kiedy wyda on zgodę na prace, miasto ogłosi przetarg na wykonawcę.