Błękitny marsz w Łodzi dla pokoju - młodzi przeszli Piotrkowską na plac Wolności

2 min czytania
Błękitny marsz w Łodzi dla pokoju - młodzi przeszli Piotrkowską na plac Wolności

Kilkaset osób w błękitnych beretach i koszulkach przemaszerowało Piotrkowską, by na placu Wolności wspólnie czytać Powszechną Deklarację Praw Człowieka i przypomnieć, że pokój wymaga codziennej pracy. Marsz zorganizowało Stowarzyszenie Misji Pokojowych ONZ.

  • Łódź maszeruje za pokój na ulicy Piotrkowskiej
  • Pamięć i słowa poruszają na placu Wolności

Łódź maszeruje za pokój na ulicy Piotrkowskiej

W tradycyjnym błękitnym marszu wzięli udział przedstawiciele władz miasta, radni, senator Artur Dunin oraz liczni społecznicy i organizacje patriotyczne i kombatanckie. Uczestnicy przeszli główną ulicą miasta aż na plac Wolności, gdzie dr Sylwia Wielichowska z Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmu odczytała fragmenty Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Wierni symbolom pokoju wypuścili w niebo dwa białe gołąbki.

W organizację i komunikację wydarzenia zaangażowane było Stowarzyszenie Misji Pokojowych ONZ; w marszu widoczne były charakterystyczne błękitne berety i koszulki rzecznicy pokoju. Wydarzenie miało podkreślić, że pokój to więcej niż brak wojny i że należy go kultywować przez edukację i empatię.

Pamięć i słowa poruszają na placu Wolności

W trakcie uroczystości minutą ciszy uczczono pamięć Damiana Sobola, który zginął podczas wyprawy humanitarnej do Strefy Gazy, oraz Mateusza Sitka, żołnierza śmiertelnie ugodzonego przy polskiej granicy. Mówiono o potrzebie nauki pokojowego rozwiązywania sporów już od najmłodszych lat oraz o tym, jak ważna jest uważność wobec napięć międzynarodowych.

“Wydaje się, że święto, takie jak dzisiejsze wcale nie musi być obchodzone. A tymczasem widzimy, że pokój to wartość, która nie jest dana raz na zawsze. Wg danych ONZ w 2025 r. toczyło się na świecie 59 wojen. Dla nas wszystkich jest to powód do czujności i zrozumienia, skąd biorą się napięcia, które przeradzają się w wojny. Trzeba uczyć się takiej uważności już od najmłodszych lat, dlatego cieszy obecność tak wielu młodych ludzi na marszu” - powiedziała wiceprezydent Małgorzata Moskwa - Wodnicka.

Organizatorzy i goście przypomnieli też o zagrożeniach w codziennej komunikacji, zwłaszcza w internecie, i o konieczności pracy nad umiejętnością niezaostrzania konfliktów.

“Zagrożenia widzimy każdego dnia, wystarszy popatrzeć, co się dzieje w Internecie. Należy zatem zachować ostrożność, nie dać się wciągnąć w spiralę hejtu. Rozumieć, w jaki sposób nie zaostrzać konfliktów, nawet jeśli z nie wszystkim się zgadzamy” - powiedziała radna A. Wieteska.

Święto obchodzone jest zgodnie z inicjatywą Zgromadzenia Ogólnego ONZ, a tegoroczne przesłanie skupia się na “kultywowaniu kultury pokoju” i edukacji w duchu empatii oraz otwartości. Organizatorzy podkreślali, że działania takie jak marsz mają przypominać, iż pokój wymaga ciągłej pracy społecznej i indywidualnej.

na podstawie: Urząd Miasta Łodzi.

Autor: krystian