Autostrada A1 najpierw zapewniła nam komfortowe połączenie samochodowe z Trójmiastem, a teraz jeszcze szybciej niż nad morze dostaniemy się do Czech, bo do użytku oddane zostały na całej długości obie jezdnie na południe od Łodzi. Ostatnim brakującym fragmentem był odcinek między Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem.

To oznacza, że w raptem 3 godziny dojedziemy autostradą do czeskiej Ostrawy. Trochę dłużej zajmie nam podróż do Ołomuńca i Brna. Piękne czeskie miasta stały się tym samym ciekawą propozycją na weekendowy wypad.

POLECAMY

Łódź jest pępkiem świata. Te miejsca wyglądają identycznie jak Londyn, Nowy Jork, Paryż... [ZDJĘCIA]

Noc w przeźroczystej bańce albo... Szuflandii? 7 pomysłów na oryginalny nocleg w Łodzi

Ograniczenia na A1 jednak pozostają

Oddanie do użytku przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad dwóch jezdni ostatniego odcinka budowanej A1 nie oznacza jednak, że po całej autostradzie możemy jechać z prędkością 140 km/h. Miejscami będziemy musieli zwolnić, bo A1 nadal jest tam placem budowy. Do chwili zakończenia prac na niektórych odcinkach będzie tu obowiązywało ograniczenie do 100 i do 70 km/h.

POLECAMY

TOP 18 miejsc na selfie w Łodzi. Tymi kadrami podbijesz Instagram [ZDJĘCIA]

Jarmark Bożonarodzeniowy na Piotrkowskiej. Co na nim znajdziemy? [ZDJĘCIA]

Kiedy zakończenie budowy autostrady A1?

Do wykonania pozostaje jeszcze szereg prac związanych m.in. z montażem ekranów dźwiękochłonnych, ustawieniem ogrodzenia, wykończeniem dróg serwisowych i zakończeniem budowy Obwodu Utrzymania Autostrady w Kamieńsku. Zakończenie kontraktu przewidziane jest na wiosnę i dopiero wtedy będzie można poruszać się z maksymalną, dopuszczalną prędkością 140 km/h.