Słodko-gorzki smak miało spotkanie Widzewa z Rakowem Częstochowa. Cenny punkt i niezła gra na wyjeździe zostały okupione kartkową pauzą Shehu i Hanouska oraz urazem Ibizy. Wprawdzie sztab twierdzi, że kontuzja hiszpańskiego obrońcy jest niegroźna, ale takie deklaracje słyszeliśmy już wielokrotnie, a zawodnicy pauzowali tygodniami. W tym wszystkim jest jednak jedna dobra informacja – do gry wrócił Fran Alvarez. Zagrał już w meczu z Rakowem, ale na powolne wprowadzanie do gry nie ma co liczyć, bo w starciu z Wartą zapewne zagra od pierwszej minuty. Daniel Myśliwiec ma na ten mecz bardzo wąskie pole manewru. Ze składu wypadł praktycznie cały środek pola, dwóch skrzydłowych i para podstawowych stoperów. Ułożenie drużyny będzie trudne, a mecz z ekipą z Poznania jest arcyważny.

  • TAGI:
  • Widzew Łódź