Nie da się obok niej przejść obojętnie. Kolorowe wnętrza kawiarni, widoczne przez duże okna od ul. Traugutta, zachęcają, aby zajrzeć do środka. Po wejściu naszym oczom ukaże się prawdziwa feeria barw: różowe ściany pokryte wzorzystymi tapetami, kwiatowe obicia mebli, złote lustra, pstrokate obrazy oraz wszechobecne dekoracje z motywem zwierzęcym – od miśków po żurawie, małpki i słodkie psiaki. W ostatnim pomieszczeniu powita nas nawet Mona Lisa w popartowym wydaniu. Na otwarcie przygotowano kubki z łódzkim motywem.
Od przybytku głowa nie boli
W The White Bear Coffee czekają na gości kawy jakości speciality, wypalane przez białostocką palarnię, sezonowe menu, smoothies, lemoniady, świeżo wyciskane soki czy kombuche. Nie zabrakło również deserów, śniadaniowych kanapek, ciast i naturalnych lodów. Wyjątkowymi pozycjami w menu, znanymi z pozostałych lokalizacji, są napoje: polarna mocha, lemoniada kawowa, a nawet kawowy grzaniec.
Kawa od rana do wieczora
Dużą zaletą „Białego Miśka” są godziny otwarcia. Można wpaść do niego przez 7 dni w tygodniu. Od poniedziałku do piątku w godz. 7:30–21:00, a w weekendy od godz. 8:00 do godz. 21:00. Na miejscu kupimy też kawowe ziarna i mały sprzęt do parzenia. Na wyróżnienie zasługuje również obsługa – dziewczyny za ladą są pomocne i uśmiechnięte.