W poprzedniej kolejce Ekstraklasy łodzianie pokonali Wartę Poznań 1:0 po golu Patryka Lipskiego w samej końcówce meczu. Trzy punkty cieszą, ale Widzew zgubił styl, którym zachwycał w pierwszych kolejkach. Oczywiście piękna gra nie zapewni utrzymania, za to zrobią to sumiennie ciułane oczka w ligowej tabeli. Jednak kibiców martwi niepewna postawa zespołu na boisku. Mecz z Wisłą Płock jest zatem idealną okazją, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i zanotować pierwsze ekstraklasowe zwycięstwo na własnym stadionie, tym bardziej że płocczanie nie mieli w mijającym tygodniu najlepszej prasy.

Lider na podwójnym gazie 

W ostatnim czasie więcej niż o grze czy ciekawych akcjach marketingowych, z których słynie Wisła, mówiło się o ujawnieniu wyroku, jaki za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu otrzymał Rafał Wolski. Jest niemal pewne, że te wydarzenia nie pozostaną bez wpływu na całą drużynę, jednak fakt, że lider wciąż jest niepokonany, daje drużynie dużą pewność siebie i pewien margines błędu. Mecz odbędzie się w sobotę (26 sierpnia) o godz. 20:00 na stadionie przy al. Piłsudskiego 138.

  • TAGI:
  • Widzew Łódź