Runmageddon błotem pisany – ponad 5 tysięcy śmiałków na trasach w Łodzi

Błoto, pot, emocje i tysiące roześmianych twarzy – tak wyglądał ostatni weekend wakacji w Łodzi. Runmageddon znów porwał tłumy, udowadniając, że sport to nie tylko wynik na mecie, ale też wspólna walka z własnymi słabościami, pokonywanie przeszkód i… dobra zabawa po pas w błocie.
Sportowe emocje i adrenalina na Błoniach Łódzkich – tak wyglądał Runmageddon 2025
Gdyby emocje dało się zmierzyć w litrach potu i kilogramach błota, to Błonia Łódzkie w ostatni weekend sierpnia przebiłyby wszelkie normy. Runmageddon, kultowy już cykl biegów z przeszkodami, ponownie rozgrzał serce miasta – i to dosłownie. 23 i 24 sierpnia blisko 5300 zawodników z całej Polski zmierzyło się z morderczymi trasami, które testowały nie tylko mięśnie, ale i charakter.
Największe błotne wyzwanie w kraju powraca w wielkim stylu
Nie ma w tym przesady – tegoroczna łódzka edycja to prawdziwe święto dla fanów OCR (Obstacle Course Racing). Od rodzinnych tras „Family” po nocne wyzwania dla twardzieli – każdy znalazł coś dla siebie. Największym powodzeniem cieszyła się formuła „Rekrut”, w której wystartowało ponad 2200 zawodników. Jednak to nie tylko liczby robiły wrażenie, ale i klimat: zgrane zespoły znajomych, ekipy firmowe w jednolitych koszulkach, dzieci ścigające się z radością, a kibice gorąco dopingujący z linii bocznej.
Łódź na sportowo – Runmageddon łączy pokolenia i tworzy wspomnienia
Runmageddon to już nie tylko bieg – to styl życia i społeczność, która z roku na rok rośnie w siłę. Tegoroczne wydarzenie pokazało, że Łódź nie tylko lubi sport, ale potrafi go celebrować. W miasteczku biegowym nie brakowało stref relaksu, konkursów, partnerów ze strefami aktywności i… kina plenerowego, gdzie po dniu pełnym wyzwań można było zasiąść i obejrzeć „Top Gun: Maverick”.
Autor: Admin