UM Łódź: Pijany kierowca z zakazem jazdy wjechał na czołowe zderzenie z radiowozem
W sobotnie popołudnie, 3 października 2024 roku, na ulicach miasta miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, które mogło skończyć się tragicznie. Mężczyzna, który miał 2 promile alkoholu w organizmie, prowadził samochód w sposób skrajnie nieodpowiedzialny, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.

Niebezpieczna sytuacja na drodze

O godzinie 14:00, podczas patrolu na ulicy Czechosłowackiej, policjanci zauważyli, jak pojazd zjechał na ich pas ruchu. W obliczu potencjalnego czołowego zderzenia, funkcjonariusze błyskawicznie zjechali na pobocze, aby uniknąć kolizji, a następnie postanowili zawrócić i sprawdzić sytuację. Okazało się, że kierujący oplem był pod wpływem alkoholu, co dodatkowo podkreślało jego nieodpowiedzialność za kierownicą.

Kierowca z zakazem i na celowniku policji

Po przeprowadzeniu badania alkomatem, okazało się, że 51-latek miał 2 promile alkoholu w organizmie. Ale to nie był koniec jego problemów. Policjanci odkryli również, że mężczyzna miał dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a dodatkowo był osobą poszukiwaną za wcześniejsze przestępstwa. Tego dnia nie tylko złamał przepisy drogowe, ale również naraził siebie i innych na ogromne niebezpieczeństwo.

Skutki prawne i apel policji

Mężczyzna został zatrzymany i postawiony przed sądem, gdzie oprócz wysokiej grzywny, grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Policjanci przypominają, jak ważne jest, aby nie wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu. „Alkohol negatywnie działa na organizm człowieka - tracimy zdolność koncentracji i poczucie rzeczywistości. Zdecydowanie wydłuża się zdolność oceny sytuacji i czas reakcji. Pijany kierowca to śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego” - apelują funkcjonariusze. Warto mieć na uwadze, że każda decyzja na drodze może mieć poważne konsekwencje, zarówno dla kierowcy, jak i dla innych.


Źródło: UM Łódź