Obie drużyny wyszły na parkiet w najsilniejszych składach. Nic dziwnego, że od początku gra była zacięta. Większą skutecznością wykazały się siatkarki Grot Budowlanych Łódź. Dzięki mądrej grze Mitrović wyszły na prowadzenie (1:4). ŁKS Commercecon Łódź z kolei miał kłopoty w ataku, ale również w zanadrzu szczelny blok. To dzięki niemi odrobił straty. I bitwa się zaczęła. Mocne ataki, kwiki, zaskakujące zagrania. Po stronie ŁKS Commercecon Łódź gra przez środek. Po stronie Budowlanych Mitrović na lewym skrzydle. Nerwowo było dosłownie do samego końca i nie obyło się bez morderczej gry na przewagi. Nikt nie mógł przeciągnąć liny na swoją stronę. ŁKS Commercecon Łódź okazał minimalnie skuteczniejszy, a o wygranej zdecydował mocny atak Campos i skuteczny blok.
W drugim secie gospodynie miały na początku kłopoty z zagrywką i obroną. Jednak Budowlani popełniali sporo błędów. I znów gra toczyła się wet za wet. Do momentu, kiedy ŁKS Commercecon Łódź nie poprawił ataku. Wówczas Wiewióry zaczęły wychodzić na prowadzenie (17:12), a Grot Budowlane Łódź miały problemy w przyjęciu. Zagrywka gospodyń była coraz groźniejsza i niebiesko-biało-czerwone straciły impet. Ich gra całkowicie się posypała (21:14). Maciej Biernat wziął jednak czas i dał chwilę oddechu swoim podopiecznym, które zaczęły nadrabiać straty. Było jednak za późno. ŁKS Commercecon Łódź wygrał tę partię do 17.
Zaciętą grę oglądaliśmy jeszcze tylko na początku trzeciego seta. Niebiesko-biało-czerwone poprawiły skuteczność ataku. Ale i ŁKS Commercecon Łódź nie zasypiał gruszek w popiele. As serwisowy Julity piaseckiej, do tego bloki i mocne ataki dały Łódzkim Wiewiórom prowadzenie (9:4). Gospodynie zaczęły się rozpędzać i złapały swój rytm. Z pewnością znaczenie miał także głośny doping liczne zgromadzonych w Sport Arenie kibiców. Sytuacje po stronie Grot Budowlanych Łódź starała się ratować Sobiczewska, która pojawiła się na boisku. Gra jednak wymykała się im spod kontroli (13:7). Próbowały jeszcze gonić wynik, wykorzystując chwilową niedyspozycję gospodyń, ale nie miały dobrego pomysłu na przełamanie. W końcówce ŁKS Commercecon Łódź prowadził 5 punktami (23:18) i nie dał już sobie wyrwać zwycięztwa z rąk. Piłkę setową zdobyła Kamila Witkowska, którą blokiem wykorzystały Diouf i Gryka.
ŁKS Commercecon Łódź — Grot Budowlani Łódź
3:0
(30:28. 25:17, 25:20)