UM Łódź: Łodzianka pojechała na wojnę! Aleksandra K. Wiśniewska na czele misji humanitarnej w Ukrainie
Za naszą wschodnią granicą od ponad roku trwa wojna. Doniesień w mediach jest dzisiaj mniej, niż kiedy wybuchł konflikt, ale sytuacja nadal jest dramatyczna. Od października trwają zmasowane ataki rakietowe. Rosjanie celują w obiekty cywilne w Ukrainie. W szczególności w elektrownie.
Nie ma prądu, jest ciemno i zimno. Organizujemy punkty ogrzewania, generatory do szpitali. Ludzie szukają drewna na opał w lasach i wielu z nich pada ofiarą wybuchów min. Ukraina to dzisiaj najbardziej zaminowane państwo na świecie opowiada Aleksandra K. Wiśniewska, która właśnie wróciła na wojenny front.
Najpiękniejsze drewniane budynki w Łodzi. Niepowtarzalny klimat! [ZDJĘCIA]
Portrety dawnych łodzian. Niektóre z nich pochodzą z XIX wieku! [ZDJĘCIA]
Akcja humanitarna INTERSOS
Łodzianka kieruje misją humanitarną INTERSOS, jedną z największych międzynarodowych organizacji humanitarnych obecnych w tej chwili w Ukrainie.
Zbudowałam od podstaw 250-osobowy zespołów ekspertów, który pomaga cywilom od pierwszych dni wojny. Zarządzam sześcioma bazami, zaopatrzyliśmy ponad 50 szpitali i klinik w rejonach przyfrontowych. Do tej pory udzieliliśmy pomocy ponad 118 tys. osób, od wsparcia psychologicznego, przez finansowe i materialne, po medyczne, ale potrzeby są dużo większe. Szacujemy, że 18 mln osób potrzebuje pomocy humanitarnej w jakiejś formie, dzieci szczególnie potrzebują wsparcia psychologicznego, mamy już całe pokolenie, które nigdy nie było w szkole. Najpierw 2 lata pandemii, teraz od ponad roku wojna opowiada Wiśniewska.
Symbole osiedli w Łodzi. Czy rozpoznasz na zdjęciu swoją okolicę? Sprawdź się! [ZDJĘCIA]
Restauracje dawnej Łodzi. To tu łodzianie chodzili na dancingi, striptiz i pierogi ruskie [ZDJĘCIA]
Życie od wojny do wojny
Na początku wojny z Fundacją Pomocy Dzieciom prowadziła ewakuację 78 domów dziecka do Polski. Część maluchów trafiła także do Łodzi.
Od dekady żyję od wojny do wojny. Kiedy miałam 21 lat, zostałam wolontariuszką pomagającą rodzinom, kobietom i dzieciom uchodźczym na Morzu Egejskim opowiada łodzianka.
W ciągu tych 10 lat m.in. pomagała syryjskim dzieciom, współzarządzała obozem w Iraku dla 70 tys. osób przesiedlonych podczas walk z ISIS o odbicie Mosulu, spędziła też 2 lata w Jemenie, gdzie była szefową Polskiej Misji Humanitarnej. Kiedy wybuchła tam epidemia cholery, odmówiła ewakuacji. Rozpoczęła pierwsze w historii PAH działania medyczne i otwierała kliniki.
Od ponad roku mieszkam właściwie w Ukrainie. Nie spodziewałam się, że wojna uderzy tak blisko mojego domu mówi Aleksandra K. Wiśniewska.
Autor: krystian