Wigilijne pierogi i śledzie - jak gospodynie z Niesięcina szykują świąteczny stół

W sali Ochotniczej Straży Pożarnej w Niesięcinie zapachniało mąką, maślaną cebulką i suszonymi grzybami. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich zabrały się za lepienie pierogów, opowiadając przy tym o trikach i rodzinnych zwyczajach, które od lat towarzyszą świątecznemu gotowaniu w okolicy Konstantynowa. Przy stole było wesoło, gospodarczynie częstowały wspomnieniami i praktycznymi radami, które łatwo zastosować w domowej kuchni.
- W kuchni - OSP Niesięcin jako warsztat świątecznych smaków
- Przepisy i triki - od ciasta na pierogi po makowiec
W kuchni - OSP Niesięcin jako warsztat świątecznych smaków
Wspólne przygotowania odbywały się w OSP Niesięcin, gdzie panie z Koła Gospodyń Wiejskich Niesięcin od razu przystąpiły do pracy. Do miski z mąką wlano gorącą wodę i dodano olej oraz sól, a potem - gdy ciasto odpoczęło - jajko i solidne zagniatanie.
“Teraz ciasto musi odparować”
- powiedziała Małgorzata Matyjak.
Gospodynie dzieliły się prostymi patentami - zamiast przykrywać miskę talerzem, wkładają ciasto do woreczka foliowego, bo tak nie wysycha.
“Niektórzy przykrywają miską, ale to się nie sprawdza. Najlepszy jest woreczek foliowy, bo ciasto nie wysycha”
- wyjaśniła Krystyna Sikora.
Farsz powstawał z porządnie odciśniętej kiszonej kapusty i przesmażonych na maśle grzybów z pobliskich lasów.
“Smażymy je na maśle z drobno pokrojoną w kosteczkę cebulką”
- tłumaczyła Ela Banasiak.
Panował dobry nastrój - przy lepieniu padały anegdoty i wspomnienia, a jedna z gospodyń dodała, że przepis pochodzi od nieżyjącej już koleżanki.
“To przepis naszej świętej pamięci koleżanki Basi Tomaszewskiej”
- wspomniała Małgorzata.
Jak przyznają gospodynie, w zeszłym roku przygotowywały pierogi przez dwa dni i wyszło im około 500 sztuk - część rozdawały na jarmarku. Pierogi gotowano partiami - wrzucano po kilka sztuk, a po ich wypłynięciu trzymano jeszcze 3-4 minuty, zanim odcedzono łyżką z dziurkami.
Za śledzie odpowiadała Iwona Fisiak - moczenie solonych ryb w wodzie, osuszenie, obtoczenie w mące i smażenie na rozgrzanym oleju, podawane warstwami z podsmażoną cebulą z dodatkiem odrobiny soli i cukru.
“Kupujemy solone śledzie i moczymy je w wodzie. Gdy sól z nich już wypłuczemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i przygotowujemy do smażenia”
- opisała Iwona.
“Układamy warstwami, czyli śledź, łyżka cebuli, śledź i znów cebula”- dodała.
Na deser pojawiły się ciasta pieczone przez Krystynę - piernik z powidłami i makowiec japoński. Cała grupa podkreślała, że w pracy wzajemnie się wspierają.
“Jesteśmy zgraną grupą. Jedna drugą wyręcza, zastępuje lub wspiera w pracy”
- mówiła Elżbieta Banasiak, przewodnicząca Koła.
Przepisy i triki - od ciasta na pierogi po makowiec
Panie przekazały przepisy i drobne modyfikacje, które ułatwiają życie w świątecznym zapracowaniu. Najważniejsze miary i wskazówki:
Ciasto na pierogi - na około 30 sztuk: pół kilograma mąki, szczypta soli, 1 jajko, pół szklanki oleju, wrząca woda - wlewana tak, by mąka zlepiała się w masę. Po dodaniu jajka ciasto ugniata się, a potem przechowuje w woreczku foliowym, żeby nie wysychało. Dzięki olejowi pierogi dobrze się kleją i nie pękają podczas gotowania.
Farsz: dobrze odsączona ugotowana kiszona kapusta + przesmażone na maśle grzyby i drobno pokrojona cebula. Do smaku sól i pieprz. Mogą być grzyby mrożone, pieczarki lub suszone - te trzeba wcześniej namoczyć i ugotować.
Jak lepić i gotować: formować kółka, zlepić brzegi w charakterystyczne falbanki - metoda: jeden palec pod spodem, drugi na wierzchu i docisnąć. Gotować partiami, a po wypłynięciu trzymać jeszcze 3-4 minuty.
Makowiec japoński - skrócona wersja składników: 850 g masy makowej, opcjonalnie 20 g cukru, 4 duże jabłka, 250 g margaryny, 6 jajek, 8 łyżek kaszy manny, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, szczypta soli. Białka ubija się oddzielnie i delikatnie łączy z masą przed pieczeniem w temperaturze 190°C przez około 50-60 minut.
Piernik ze śliwkami - między innymi: 2 szklanki mąki, 100 g masła, 250 ml mleka, 60 g miodu, 2 jajka, 80 g powideł; pieczenie w niższej temperaturze - około 170°C przez 40-45 minut i przekładanie powidłami.
Panie podały też dwie praktyczne rady do kapusty z grochem - można dodać rozgnieciony ugotowany ziemniak albo zasmażkę z mąki i masła, by uzyskać gęstszą i słodszą konsystencję.
Na stole pojawiały się też zapomniane potrawy - zupa z suszu z makaronem, zacierki czy makiełki - przypomnienie, że świąteczne zwyczaje kulinarne bywają regionalnie różne i ewoluują.
Warto wiedzieć - kilka porad przydatnych dla domowego kucharza:
- Jeśli planujesz zrobić pierogi na zapas, surowe można szybko zamrozić rozłożone na tacy, a potem przełożyć do woreczków. W gotowaniu dodaj minutę-dwie do czasu po wypłynięciu.
- Zamiast drogo kosztujących świeżych grzybów sprawdzą się mrożone lub suszone - istotne jest dobre odsączenie kapusty i odparowanie nadmiaru wilgoci.
- Przy śledziach wymieniaj wodę kilkakrotnie, by usunąć nadmiar soli; cebulę można podsmażyć na maśle z odrobiną cukru dla przełamania smaku.
Prace w OSP Niesięcin pokazały, że świąteczna kuchnia to nie tylko przepisy, lecz także rytuał współpracy i dzielenia się wiedzą - proste triki ułatwiają pracę, a wspólne lepienie zamienia przygotowania w spotkanie z opowieściami i śmiechem.
na podstawie: Konstantynów Łódzki.
Autor: krystian

