Egzaminy i emocje rekrutacji na studia w Łodzi dawniej i dziś

Rekrutacja na łódzkie uczelnie w czasach PRL była prawdziwym wyzwaniem, a wybór kierunku studiów często decydował o całej przyszłości. Sprawdź, jak wyglądało życie akademickie i przemysłowe Łodzi pół wieku temu oraz jakie instytucje wspierały rozwój miasta i jego gospodarki.
- Zapisuj się na studia w Łodzi tak jak kiedyś – poznaj atmosferę rekrutacji z czasów PRL
- Odkryj, jakie kierunki dominowały w Łodzi i jak nauka współpracowała z przemysłem
Zapisuj się na studia w Łodzi tak jak kiedyś – poznaj atmosferę rekrutacji z czasów PRL
Kończy się kolejny sezon rekrutacyjny, ale warto przypomnieć sobie, jak wyglądał on w Łodzi ponad 50 lat temu. Wtedy matura to był dopiero początek drogi – kandydaci musieli zmierzyć się z komisją profesorską i zdać trudne egzaminy pisemne oraz ustne. Na Uniwersytecie Łódzkim największym zainteresowaniem cieszyły się wydziały Prawa i Administracji, Filologiczny oraz Ekonomiczno-Socjologiczny, które przyjmowały setki studentów. Politechnika Łódzka oferowała najwięcej miejsc na włókiennictwie, mechanice, chemii i budownictwie. Z kolei Akademia Medyczna wymagała od kandydatów postawienia wszystkiego na jedną kartę – nie było możliwości aplikowania na inne kierunki w tym samym roku.
Nieodłącznym elementem rekrutacji była tzw. ściana płaczu i radości – fragment elewacji rektoratu Uniwersytetu Łódzkiego przy ul. Lindleya, gdzie wywieszano listy przyjętych.
„Wskazanego dnia od rana gromadziły się tam tłumy młodzieży, czasem również rodziców, wypatrujący umieszczonych w gablotach, pisanych na maszynie kart z nazwiskami świeżo upieczonych studentów”
. Radość tych, którym się udało, mieszała się ze smutkiem tych, którzy mimo zdania egzaminu nie znaleźli miejsca.
Odkryj, jakie kierunki dominowały w Łodzi i jak nauka współpracowała z przemysłem
Wśród najpopularniejszych kierunków medycznych i humanistycznych wyróżniały się handel zagraniczny, prawo, psychologia, filologia angielska czy kulturoznawstwo. Nie brakowało też pasjonatów archeologii. Politechnika Łódzka przyciągała tłumy na budownictwo, architekturę oraz nowoczesne dziedziny takie jak elektronika, matematyka stosowana czy fizyka techniczna. Miasto było także magnesem dla artystów – filmówka, PWSSP i Akademia Muzyczna kusiły studentów z całej Polski i zza granicy. Szczególną rolę pełniło Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców przy ul. Kopcińskiego, zwane potocznie „Wieżą Babel”.
Studenci wybierali kierunki zgodnie ze swoimi zainteresowaniami, bo – jak podkreślano –
„absolwenci z reguły mogli znaleźć pracę”
, a wynagrodzenia były wyrównane i mieściły się w niewielkich widełkach płacowych. W industrialnej Łodzi wiele osób wiązało swoją przyszłość z rozmaitymi sektorami gospodarki lub coraz bardziej rozbudowaną administracją.
Lata 70. XX wieku to czas intensywnego rozwoju miasta: powstawały osiedla mieszkaniowe i zakłady przemysłowe. Działały wtedy takie firmy jak Kombinat Budownictwa Ogólnego Jedynka czy Łódzki Kombinat Budowlany Północ, Wschód i Zachód oraz przedsiębiorstwa specjalizujące się w budownictwie przemysłowym i inżynieryjnym. Elektromontaż wysyłał fachowców na budowy eksportowe do Iraku, Maroka, Libii czy Egiptu. Na arenie międzynarodowej prężnie działały centrale handlu zagranicznego Textilimpex, Confexim i Skórimpex, które promowały łódzkie wyroby włókiennicze.
Niezwykle ważnym ogniwem wspierającym rozwój przemysłu był segment naukowo-badawczy. W mieście funkcjonowały Centralne Ośrodki Badawczo-Rozwojowe (COBR-y), które starały się tworzyć zaplecze technologiczne dla modernizacji gospodarki i wdrażania innowacji. Pracowały one m.in. dla przemysłu bawełnianego, wełnianego, dziewiarskiego czy jedwabniczego oraz dla branż takich jak poligrafia czy zabawkarstwo.
Dodatkowo działały Ośrodek Doskonalenia Kadr Przemysłu Chemicznego i Lekkiego oraz Ośrodek Ekonomiki i Organizacji Przemysłu Lekkiego Ekorno. Aktywny był też oddział Naczelnej Organizacji Technicznej skupiający kilkanaście stowarzyszeń inżynierów i techników oraz Wojewódzki Klub Techniki i Racjonalizacji nastawiony na nowe wynalazki i patenty.
Na podst. Urząd Miasta Łodzi
Autor: krystian