Przed meczem przy Sobolowej obie ekipy miały po sześć punktów. Bezpośrednia konfrontacja początkowo przebiegała po myśli przyjezdnych, którzy do przerwy prowadzili 18:15. Łodzianie nie zamierzali się poddać i po zmianie stron z nawiązką odrobili stratę. Doprowadzili do wyniku 25:24, lecz później znów musieli gonić rywala. Od stanu 26:26 Nielba zdobyła dwie bramki z rzędu, ale spotkanie zakończyło się remisem 28:28. O podziale punktów musiały zdecydować rzuty karne. Lepiej wykonywali je goście z Wągrowca. Przyjezdni zwyciężyli 4:3 i dopisali do swojego dorobku dwa oczka, więc Anilana musiała się zadowolić jednym. Łącznie ekipa z Sobolowej ma siedem punktów i w tabeli Ligi Centralnej zajmuje trzynastą lokatę. W 9. kolejce łodzianie zagrają w Mielcu z Handballem Stal (18 listopada, godz. 17:00).

Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 28:28 (15:18), k. 3:4. Punkty dla Anilany: Marcel Kamiński 6, Damian Skowroński 6, Daniel Wawrzyniak 6, Bartosz Pawlak 3, Aleksander Pinda 3, Jakub Winiarski 1, Dawid Jakubiec 1, Kamil Katusza 1, Antoni Rutkowski 1.

Mecz na szczycie grupy C I ligi kobiet zakończył się sukcesem zespołu ROKiS Radzymin Marcovia Marki. Liderki rozgrywek wygraną 44:21 przerwały zwycięską serię ChKS PŁ. Po tym meczu łodzianki spadły na czwarte miejsce w tabeli. Oprócz lidera kompletem wygranych legitymuje się również MKS AZS UMCS Lublin, który jednak rozegrał do tej pory cztery mecze. Zespół ze wschodniej Polski ma więc dwanaście punktów – tyle samo co trzeci w klasyfikacji AZS Uniwersytet Warszawski oraz ChKS PŁ. W szóstej serii spotkań łodzianki we własnej hali zmierzą się z JKS San Jarosław (19 listopada, godz. 16:00).

ROKiS Radzymin Marcovia Marki - ChKS PŁ Łódź 44:21 (25:11). Bramki dla ChKS PŁ: Natalia Stala 7, Milena Walicka 5, Martyna Stajuda 2, Weronika Wasilewska 2, Kinga Bargiel 2, Magdalena Piątczak 1, Martyna Agata 1, Wiktoria Sobczyk 1.