Przebudowa drużyny koszykarzy ŁKS już się zaczęła. I to od prawdziwego trzęsienia ziemi. Po tym, jak drużynie o włos nie udało się awansować do I ligi, z trenowania panów zrezygnował Piotr Zych. To prawdziwa legenda ŁKS, bez której trudno wyobrazić sobie łódzką koszykówkę. Jego miejsce zajął Jarosław Krysiewicz, przez większość swojej kariery związany ze Śląskiem Wrocław. To z pewnością doświadczony szkoleniowiec. Jako koszykarz ma na swoim koncie aż pięć mistrzostw Polski i kilka innych medali. To pokazuje, że władze klubu nie zamierzają odpuszczać i z pewnością w kolejnym sezonie znów ŁKS powalczy o awans. Pomóc mają w tym nowi zawodnicy, tacy jak Maciej Leszczyński z BC Swiss Krono Żary, Mateusz Szwed ze Znicza Basket Pruszków czy młody Igo Urban.

POLECAMY

Łódź, której już nie ma. Czy pamiętasz te kultowe miejsca? [ZDJĘCIA]
Łódź i łodzianie na początku lat 90. XX w.
Łódź i łodzianie na początku lat 90. Przy tych fotografiach cofniesz się w czasie! [ZDJĘCIA]

Zych zostaje w ŁKS

„Żałoba” po odejściu z sekcji koszykarskiej ŁKS Piotra Zycha nie trwała jednak długo. Szybko okazało się, że trener zostaje w klubie, ale w kolejnym sezonie poprowadzi drużynę pań. I nie będzie to łatwe zadanie. Przypomnijmy, że w zeszłym roku łodzianki wywalczyły awans do I ligi. W ostatnim sezonie drużyna ŁKS, z bardzo młodą kadrą, próbowała utrzymać się na zapleczu Energa Basket Ligi, lecz ostatecznie zajęła 12. miejsce i formalnie spadła do II ligi. Niedawno jednak klub poinformował, że wykupił dziką kartę. A zatem cel, jaki stawiają kibice przed nowym/starym trenerem, jest jasny: spokojne utrzymanie się w I lidze. Do dwóch razy sztuka!