Koluszkowscy policjanci zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który pod osłoną nocy dostał się na zamkniętą posesję, z której ukradł volkswagena. W samochodzie były również dokumenty właściciela i karta płatnicza, którą 36-latek posłużył się kilkukrotnie. Kilka dni wcześniej dopuścił się również przywłaszczenia portfela z pieniędzmi i dokumentami, telefonu komórkowego i roweru za co również usłyszał zarzuty. Mężczyzna usłyszał łącznie 8 zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem oraz przywłaszczenia. Działał w warunkach recydywy za co grozi zwiększony wymiar kary. 36-latkowi grozi kara nawet do 17,5 roku więzienia. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.

22 lipca 2023 roku tuż po godzinie 5:00 patrol policji otrzymał zgłoszenie, iż z posesji na terenie Koluszek został skradziony samochód. Mundurowi na miejscu ustalili, iż pojazd został zaparkowany dzień wcześniej na zamkniętej posesji. Rano właściciel volkswagena zorientował się, że nie ma auta a w jego wnętrzu były również dokumenty i karty płatnicze oraz pilot do bramy wjazdowej. Policjanci natychmiast zaczęli działać. Okazało się również, iż w trakcie nocy została użyta karta płatnicza bez zgody właściciela. Amator cudzego mienia działał na terenie Koluszek i Brzezin posługując się skradzioną kartą robił drobne zakupy w różnych miejscach. Łączna wartość strat wyniosła 6 400 złotych. Policjanci skrupulatnie przejrzeli nagrania monitoringów, z których wytypowali dobrze im znanego 36-latka bez stałego miejsca zamieszkania. Natychmiast pojawili się w miejscach gdzie mógł ukrywać się mężczyzna. Już kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu funkcjonariusze znaleźli 36-latka pod wpływem alkoholu, był agresywny. Został zatrzymany. Jak się okazało to nie jedyne przewinienie 36-latka. Kilka dni wcześniej 17 lipca 2023 roku w Koluszkach na terenie myjni samochodowej dopuścił się przywłaszczenia portfela z pieniędzmi i dokumentami, telefonu komórkowego i roweru o łącznej wartości blisko 1300 złotych. Łącznie usłyszał 8 zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem oraz przywłaszczenia. Mężczyzna działał w warunkach recydywy za co grozi zwiększony wymiar kary nawet do 17 lat i pół roku pozbawienia wolności Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesięce.
mł. asp. Aneta Kotynia