Zebrany materiał z monitoringu oraz znajomość środowiska przestępczego pozwolił policjantom z VII Komisariatu KMP w Łodzi zatrzymać 52-letniego mężczyznę, podejrzanego o przywłaszczenie telefonu komórkowego, kart bankomatowych oraz dokumentów zgubionych w jednym z łódzkich marketów. Ten czyn jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.
15 lipca 2020 roku, do VII Komisariatu Policji przyszedł mężczyzna, który w jednym ze sklepów łódzkiego hipermarketu na terenie dzielnicy Górna, utracił telefon komórkowy wraz z dokumentami i kartami bankomatowymi. Podczas rozmowy oświadczył funkcjonariuszom, że mieszka poza granicami kraju. Przyjechał do Polski załatwić formalności pogrzebowe zmarłej krewnej. Podczas zakupów zostawił telefon, w którego etui znajdowały się karty oraz dokumenty. Funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia pojechali do wskazanego przez mężczyznę sklepu. Na miejscu ustalili, że znajdujący się w sklepie monitoring zarejestrował całe zdarzenie. Zabezpieczone nagranie oraz znajomość środowiska przestępczego pozwoliło kryminalnym z komisariatu na Górnej wytypować potencjalnego sprawcę. Następnego dnia funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania podejrzewanego. Drzwi otworzył im 52-letni mężczyzna, który niczym nie zaskoczony, spokojnie zapytał się policjantów, czy chodzi o telefon. Początkowo tłumaczył się, że telefon wraz z dokumentami chciał oddać. Jednak po dłuższej rozmowie wyszło na jaw, że mężczyzna miał zamiar korzystać z aparatu, w sytuacji, gdy nikt się po niego nie zgłosi. Pokrętne tłumaczenia 52-latka na nic się zdały. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, ponieważ obawiali się, że podejrzany będzie się ukrywał. Policjanci odzyskali warty około 5 000 złotych telefon zgłaszającego oraz zawartość etui. Sprawca dostał zarzut przywłaszczenia rzeczy. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.