Kryminalni z II Komisariatu Policji oraz policyjni wywiadowcy z KMP w Łodzi zatrzymali 39-latka, który okradł starszą kobietę podając się za hydraulika. Łupem sprawcy padła złota biżuteria oraz 500 złotych.

19 maja 2020 roku wczesnym popołudniem, do drzwi jednego z mieszkań na osiedlu Bałuty zadzwonił mężczyzna w średnim wieku. Gdy w progu pojawiła się seniorka, 39-latek poprosił ją o wpuszczenie do środka. Mężczyzna tłumaczył pokrzywdzonej, że jest pracownikiem administracji i zamierza skontrolować sprawność instalacji hydraulicznej. Następnie polecił starszej pani przejść do łazienki i naprzemiennie odkręcać ciepłą i zimną wodę. Sam w tym czasie miał stać przy licznikach i sprawdzać poprawność rejestracji poboru. Gdy kobieta weszła do drugiego pomieszczenia, fałszywy hydraulik rozpoczął plądrowanie jej mieszkania. Udając, że obserwuje wskazania wodomierza i wydając ciągle polecenia pokrzywdzonej, odnalazł w pokoju dwa złote pierścionki i niewielką ilość gotówki. Po zabraniu łupu, sprawca opuścił mieszkanie, jednocześnie utwierdzając pokrzywdzoną, że instalacja hydrauliczna działa bez zarzutu. Podejrzany nie wiedział, że w okradanych pomieszczeniach działał monitoring założony przez syna seniorki. Policjanci z II komisariatu KMP w Łodzi, którzy zajęli się sprawą bardzo szybko dotarli do sprawcy przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany 26 kwietnia 2020 roku i przewieziony do II Komisariat w Łodzi. Do ustalenia podejrzanego przyczyniła się spostrzegawczość jednego z policyjnych wywiadowców, który rozpoznał go na nagraniu. Fałszywy hydraulik w rozmowie z policjantami przyznał się do kradzieży i wskazał miejsce, gdzie sprzedał pierścionki. Jeden z nich został odzyskany przez funkcjonariuszy i przekazany pokrzywdzonej. Teraz mężczyźnie, który notowany był dwanaście lat wcześniej za podobne przestępstwo, grozić może nawet do kara 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Ładowanie odtwarzacza...