Urząd Miasta Łodzi: Kierowca pędził 161 km/h przy ograniczeniu do 50, nie przyjął mandatu
W ostatnich dniach policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Łodzi mieli do czynienia z poważnym naruszeniem przepisów ruchu drogowego, które zakończyło się nie tylko zatrzymaniem prawa jazdy, ale także koniecznością stawienia się przed sądem. Zdarzenie to przypomina, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa na drodze.

Rażące naruszenie przepisów przez kierowcę

3 sierpnia 2024 roku, po godzinie 20:00, w trakcie rutynowej kontroli prędkości na ulicy Piłsudskiego, policjanci zauważyli mercedesa, który poruszał się z niebezpieczną prędkością. Miernik wskazał, że 45-letni kierowca jechał z prędkością 161 km/h w strefie, gdzie maksymalne dozwolone ograniczenie wynosiło zaledwie 50 km/h. Dodatkowo, mężczyzna nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, co dodatkowo podkreśla jego lekceważące podejście do przepisów.

Konsekwencje prawne i finansowe

Pomimo tego rażącego wykroczenia, kierowca odmówił przyjęcia mandatów karnych, które w sumie wyniosłyby 2600 złotych i 20 punktów karnych. Policjanci, zgodnie z obowiązującymi procedurami, sporządzili dokumentację i sprawa trafi teraz do sądu. Oprócz finansowych konsekwencji, kierowca stracił prawo jazdy na okres trzech miesięcy, co oznacza, że przez ten czas nie będzie mógł samodzielnie kierować pojazdem.

Przestroga dla innych kierowców

Policjanci apelują o ostrożność oraz rozsądek na drodze, podkreślając, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Im większa prędkość pojazdu, tym mniejsze szanse na uniknięcie kolizji. Bezpieczeństwo na drogach to wspólna odpowiedzialność, a przestrzeganie przepisów drogowych jest kluczowe dla ochrony zarówno kierowców, jak i pieszych. Przykład tego incydentu powinien być przestrogą dla wszystkich uczestników ruchu, aby nigdy nie lekceważyć zasad bezpieczeństwa.


Według informacji z: Urząd Miasta Łodzi