Emocje sięgały zenitu, ale Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź zdołał utrzymać się w Lidze Centralnej. Ostateczny triumf zapewnił dwumecz z Grunwaldem Poznań, który zakończył się szczęśliwym wynikiem dla łódzkich kibiców.
- Remis w pierwszym meczu w Poznaniu.
- Decydujący rewanż w Łodzi.
- Fantastyczna druga połowa meczu w Poznaniu.
- Ostateczne zwycięstwo 25:19 w Łodzi.
Pierwsze spotkanie odbyło się na parkiecie w Poznaniu, gdzie Grunwald, choć uznawany za underdoga, zaskoczył Anilanę. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili, zmuszając łodzian do odrabiania strat. Druga połowa okazała się jednak kluczowa – Anilana pokazała swoją klasę i wyrównała wynik, kończąc mecz remisem.
Rewanż w Łodzi był decydujący. Od pierwszego gwizdka Niebiescy dominowali na boisku, prowadząc nieprzerwanie przez całe spotkanie. Grunwald nie zamierzał się jednak poddać i walczył zaciekle, ale nie zdołał odrobić straty. W bramce Anilany fenomenalnie spisywał się Eryk Pisarkiewicz, który skutecznie odpierał ataki przeciwników.
Końcówka meczu w Łodzi była pełna napięcia. Doświadczenie gospodarzy przeważyło, a Anilana utrzymała przewagę, kończąc mecz wynikiem 25:19. Dzięki temu zwycięstwu, mistrzowie Polski i dwukrotni zdobywcy Pucharu Polski pozostaną w Lidze Centralnej na kolejny sezon.
Podopieczni Adama Jędraszczyka mogą odetchnąć z ulgą, a łódzcy kibice mają powód do radości. Ten sezon dostarczył wielu emocji, ale ostatecznie zakończył się szczęśliwie dla Anilany. Teraz czas na zasłużony odpoczynek i przygotowania do kolejnych sportowych wyzwań.
Źródło: Urząd Miasta Łodzi
