Po zeszłorocznej kompromitacji w Pucharze Polski, Widzew w tym roku radzi sobie znacznie lepiej. Po pewnych zwycięstwach z Concordią Elbląg i Wisłą Puławy przyszedł czas na pierwszego ekstraklasowicza. Los sparował łodzian ze Stalą Mielec. Początkowo wszyscy przyjęli tego rywala z wyraźną ulgą. Zespół Kamila Kieresia był w wyraźnym dołku, nad trenerem wisiało widmo zwolnienia. Jednak w ostatnim czasie drużyna z Podkarpacia dźwignęła się z marazmu. Zwycięstwa z Górnikiem Zabrze i Pogonią Szczecin pokazały, że w Biało-Niebieskich wstąpiła nowa siła. Jej motorem napędowym jest Ilja Szkurin. Napastnik w meczu z Portowcami zdobył hattricka. Dobre emocje plus więcej czasu na regenerację mogą być przewagą Satli. Pamiętajmy, że Widzew swój mecz zagrał i dotkliwe go przegrał.
POLECAMY
Pucharem powetować ligową porażkę
Wydawało się, że RTS po zwycięstwie w Poznaniu z Lechem będzie na fali wznoszącej. Jednak tydzień później został boleśnie sprowadzony na ziemię przez Radomiaka Radom. Trener Daniel Myśliwiec przyznał, że pod względem psychologicznym poznański sukces został źle skonsumowany i zamiast budować piłkarzy, tonował nastroje. Czy sportowo i mentalnie uda się odbuwać w pucharowym meczu? Przekonamy się już w środę (6 grudnia) o 15:00.