Za niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Przekona się o tym 43-letni kierowca skody, który usłyszał już zarzut dotyczący tego przestępstwa. Mężczyzna przez kilkanaście kilometrów uciekał przed policyjną kontrolą, nie reagował na żadne sygnały nakazujące zatrzymanie auta. Finalnie stracił panowanie za kierownicą i wpadł do rowu.

16 listopada 2023 roku roku funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Konstantynowie Łódzkim wykonywali czynności służbowe na terenie podległym bełchatowskiej jednostce policji. Tego dnia, w południe, na ulicy Jana Pawła II w Ruścu chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę skody. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych dali sygnał do zatrzymania pojazdu. Kierowca jednak zignorował polecenie i zaczął uciekać. W takiej sytuacji policjanci ruszyli w pościg za osobówką. Mężczyzna nie reagował na żadne sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu. Uciekinier jechał z dużą prędkością w kierunku miejscowości Jastrzębice. Po drodze łamał wszelkie zasady bezpiecznej jazdy, nie stosował się do przepisów ruchu drogowego, wielokrotnie swoją jazdą stwarzał zagrożenie dla innych kierowców, którzy musieli zjeżdżać na pobocze aby uniknąć zderzenia. Na drodze krajowej K74, przy wykonywaniu manewru skrętu, stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu. Na szczęście nie odniósł obrażeń. Był trzeźwy. Szybko trafił do policyjnej celi. Nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Okazało się, że podejrzewany to mężczyzna, który był już wsześniej notowany za inne przestępstwa. Policjanci z Posterunku Policji w Szczercowie, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, przedstawili 43-latkowi zarzut dotyczący niezatrzymania pojazdu do kontroli drogowej. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna musi liczyć się z odpowiedzialnością za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym.

nadkom. Iwona Kaszewska