Przygotowuje się ją z młodych warzyw, odrobiny masła i kaszy manny. Wiosną można było również ugotować podobną polewkę, zwaną śmieciówką, tyle że z zasmażką i dodatkiem młodych ziemniaków. Jeśli te przeważają w garnku, powstaje kartoflanka „zaklepana” mąką. Jeżeli marchewki jest więcej, można na podrobach ugotować zupę marchewkową, a jeśli mamy kawałek mięsa, to sezonową zupę szczawiową. Z główki młodej kapusty na tej samej bazie przygotujemy tzw. dziada, czyli kapuśniak z kartoflami, który można ewentualnie okrasić skwarkami.

Co łączy te chude, łódzkie zupki? Minimum kalorii, a początek gotowania taki sam: wrzucamy do garnka dwie marchewki, pietruszkę, młody por, trochę zieleniny, liść laurowy, a dalej – co kto chce. Będzie szybko i bardzo fit!