Wszystko wskazuje na to, że Niebiesko-Biało-Czerwone są na wznoszącej. Coraz lepiej grają w obronie i skutecznie blokują ataki przeciwniczek. Czy taką formę uda się przekuć w serię? Okaże się już w sobotę (17 grudnia o godz. 19:00).

Zespół Grot Budowlanych Łódź zmierzy się u siebie z Volley Wrocław. Łodzianki będą bez wątpienia faworytkami kolejnego spotkania. Wrocławska drużyna radzi sobie w tym sezonie poniżej oczekiwań. Wygrała raptem dwa mecze z kandydatami do spadku z ligi, czyli z UNI Opole i Legionovią Legionowo. A przecież Volley Wrocław ma większe ambicje niż pozycja w środku tabeli. Świadczy o tym obecny skład drużyny, w której występuje choćby dobrze znana w Łodzi Regiane Bidias, która sięgnęła po mistrzostwo z ŁKS w 2019 r. W ataku wspiera ją także eksbudowlana, czyli Julia Szczurowska. Mimo to zespół nie prezentuje się najlepiej.

POLECAMY

Jak będzie wyglądał nowy plac Dąbrowskiego? Poznaj 3 warianty i zagłosuj! [VOX POPULI]

Zimowa Łódź. Najpiękniejsze zdjęcia łódzkich parków [GALERIA]

Coraz lepsza gra łodzianek Grot Budowlani Łódź

Na szczęście największe problemy z początku sezonu zespół Budowlanych ma już za sobą. Pokazał to pierwszy mecz o Puchar CEV. – Był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie i oby było jak najwięcej takich spotkań w naszym wykonaniu. Jak będziemy tak zdyscyplinowani pod każdym kątem, będziemy mogli myśleć o dobrych wynikach w tym sezonie – mówił po zawodach z rumuńską drużyną trener budowlanych, Maciej Biernat. Wtóruje mu libero łodzianek: – Myślę, że przede wszystkim bardzo dobrze zagrałyśmy w przyjęciu i to ułatwiło nam grę na siatce. Rywalki miały problem ze skończeniem ataku. [...] To tylko świadczy o tym, jak dobrze wykonałyśmy zadanie – przekonuje Justyna Łysiak. Oby kolejne zadanie, czyli mecz z Volley Wrocław, łodzianki wykonały również dobrze.