Kryminalni z II Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zatrzymali 30-latka, który odpowie za kradzież i paserstwo. Jego wspólnik, a prywatnie brat, wpadł w ręce mundurowych pod koniec stycznia tego roku. W zainteresowaniu trzydziestolatków były komórki lokatorskie, z których starszy z braci kradł przeważnie elektronarzędzia i rowery, a młodszy wstawiał łupy do lombardów. Zatrzymany działał w warunkach recydywy, grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.

Pierwsze zgłoszenie od pokrzywdzonych wpłynęło 23 stycznia 2021 roku. W tym dniu sprawcy po zerwaniu kłódek zabezpieczających, ukradli elektronarzędzia oraz rower. Sprawą zajęli się kryminalni z bałuckiego komisariatu, którzy po skrupulatnej analizie zebranych materiałów dowodowych, wkrótce wytypowali pierwszego z podejrzanych. Pomimo, iż 32-latek, nie posiadał stałego miejsca zameldowania, policjanci szybko wpadli na jego trop. Przyznał się do kradzieży. Wskazał lombardy, w których sprzedał skradzione mienie. Funkcjonariusze odzyskali elektronarzędzia, które wróciły już do właściciela. Notowany w przeszłości za podobne przestępstwa 32-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 10. Został tymczasowo aresztowany. Bałuccy kryminalni nie poprzestali na tym, od początku podejrzewali, że nie działał sam. Z dużym poświęceniem pracowali nad ustaleniem tożsamości drugiego z nich. Szczegółowo weryfikowali wszystkie poszlaki i dowody. Wszystko wskazywało, że wspólnikiem biorącym czynny udział w przestępczym procederze jest 30-letni brat zatrzymanego mężczyzny. Jak ustalili policjanci to on faktycznie zajął się upłynnianiem skradzionych z piwnic elektronarzędzi i roweru. Ponadto wykazali, iż był sprawcą kradzieży dwóch innych rowerów, które także wstawił do lombardu. Młodszy z braci również nie posiadał stałego miejsca zameldowania. Mundurowi typowali miejsca, w których mógł przebywać. Jednym z nich był blok na ulicy Kasprzaka. 23 marca 2021 roku, tuż przed godziną 7.00, po krótkiej obserwacji budynku, zatrzymali kompletnie zaskoczonego 30-latka. Ma równie bogatą przeszłość kryminalną. Działał w warunkach recydywy. Odpowie za kradzież i paserstwo, grozi mu kara pozbawienia wolności do 7,5 roku. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji