Policjanci z II Rewiru Dzielnicowych widzewskiego komisariatu odnaleźli zaginionego, schorowanego mężczyznę. Dzięki szeroko zakrojonym poszukiwaniom, 74-latek bezpiecznie wrócił do domu pod opiekę najbliższych.
1 listopada 2020 roku około godziny 17.30 na numer alarmowy policji zadzwoniła zaniepokojona żona, zgłaszając zaginięcie męża. Jak oświadczyła mężczyzna ma poważne problemy zdrowotne. Niezwłocznie do miejsca zamieszkania zgłaszającej wysłany został patrol, którego funkcjonariusze w bezpośredniej rozmowie ustalili, że 74-latek godzinę wcześniej wyszedł przed dom. Żona w tym czasie zajęta była przygotowaniem posiłku. Gdy małżonek długo nie wracał, kobieta wyszła sprawdzić co się z nim dzieje. Niestety nie było go ani przed domem jak i w najbliższym sąsiedztwie.Policjanci po zebraniu niezbędnych informacji rozpoczęli intensywne poszukiwania. Wszystkie załogi pełniące służbę w mieście otrzymały szczegółowy opis wyglądu mężczyzny. Jednocześnie zgodnie z decyzją Komendanta VI Komisariatu ogłoszony został alarm dla podległych funkcjonariuszy, którzy zobligowani zostali do natychmiastowego przybycia do jednostki i włączenia się do poszukiwań. Kilkugodzinne wysiłki stróżów prawa szczęśliwie zakończyły się tuż przed godziną 23.00. Zaginionym mężczyzną zaopiekowali się dzielnicowi, którzy zauważyli go na ulicy Pomorskiej. 74-latek stał zagubiony przy skrzyżowaniu z ul . Kilińskiego, nie wiedział gdzie się znajduje i jak ma wrócić do domu. Policjanci zabrali mężczyznę do radiowozu i razem z nim pojechali do komisariatu przy ul. Wysokiej, gdzie na jego bezpieczny powrót oczekiwali najbliżsi.