Policjanci zatrzymali 21-letniego mieszkańca Łodzi, po tym jak z przesyłki, którą nadał wypadły dopalacze. Kolejne porcje tej substancji zabezpieczono w jego miejscu zamieszkania. Za posiadanie znacznych ilości nowych substancji psychoaktywnych grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
7 lipca 2020 roku około godz. 19.00 do bałuckiego Komisariatu zgłosił się zaniepokojony kurier, który powiadomił, że podczas przewożenia paczki, przesyłka zsunęła się z fotela i z wnętrza wypadła podejrzana zawartość. Po zbadaniu okazało się, że są to nowe substancje psychoaktywne tzw. dopalacze. Policjanci wiedząc skąd paczka została nadana, pojechali pod wskazany adres. Wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Wywiadowczego KMP w Łodzi zabezpieczyli miejsca ewentualnej ucieczki podejrzewanego mężczyzny. Rozpoczęli obserwacje mieszkania, podczas której upewnili się, że ktoś jest w środku. Weszli do lokalu wykorzystując moment gdy drzwi się otworzyły. Chociaż 21-latek na ich widok starał się za wszelką cenę zamknąć je od środka weszli do wnętrza. Podczas przeszukania pomieszczeń, kryminalni znaleźli kolejne porcje, schowane w torbie foliowej. Łącznie skonfiskowali prawie 700 gramów dopalaczy. Ponadto zabezpieczyli wagę elektroniczną, telefon komórkowy oraz ponad pięć tysięcy złotych. Za posiadanie znacznych ilości nowych substancji psychoaktywnych grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji KMP w Łodzi. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.