Jeszcze kilkanaście lat temu raptem 2% powierzchni miasta było pokryte planami miejscowymi. Dzisiaj miejskim planistom udało się przeskoczyć średnią krajową i uporządkować blisko jedną trzecią Łodzi.
Cel: chronić przyrodę na przedmieściach
21 grudnia, podczas sesji Rady Miejskiej może zapaść decyzja o przygotowaniu kolejnych 24 planów, które obejmą 16 proc. miasta. Będą to przede wszystkim tereny cenne przyrodniczo, na przedmieściach, które coraz częściej błyskawicznie są zabudowywane, bo deweloperów i ich klientów przyciąga właśnie zieleń na rogatkach.
Priorytetową ochroną zostaną objęte dzięki nowym planom tereny dolin rzecznych oraz system korytarzy ekologicznych, jaki się wzdłuż nich rozciąga. Łódź chce zachować maksymalnie naturalny charakter tych miejsc, aby pozostały jak najmniej zmienione przez człowieka.
POLECAMY
TOP 10 nowości w Łodzi. Te miejsca powstały w 2022 roku, a jakby były od zawsze [RANKING]
Łódź jest zimową stolicą Polski. Dowody? Mamy skocznię, górala, Giewont i inne atrakcje!
Jakie tereny obejmą nowe plany miejscowe w Łodzi?
Na obszarze od Andrzejowa, przez Wiskitno, po Józefów ochroną zostanie objęty Ner i znajdujące się przy nim tereny cenne przyrodniczo. Ta sama rzeka będzie także chroniona w zachodniej części, między granicą miasta, trasą S14 oraz ul. Sanitariuszek.
Kolejnymi terenami zieleni z planami miejscowymi będą obszary na Złotnie, gdzie płynie Jasieniec z wieloma mniejszymi dopływami. Na zachodnich Bałutach przystąpienia obejmują dolinę rzeki Zimna Woda, jej dopływy i ostatnie pozostałe w okolicy kawałki lasów.
W północno-wschodniej części Łodzi ochroną zostaną objęte dolina Jasienia, źródła Łódki oraz tereny rolniczo-leśne na pograniczu Mileszek i Nowosolnej.