Choć na co dzień mieszka w Zgierzu, uważa się za łodziankę. Emocjonalnie o wiele mocniej związana jest z naszym miastem. Tu chodziła do liceum, a teraz kontynuuje naukę na studiach.

– W Łodzi spędzam cały tydzień i mam tutaj wszystkich swoich znajomych. Zgierz traktuję jak sypialnię, do której przyjeżdżam na noc. Swoją przyszłość na pewno zwiążę z Łodzią – mówi.

Pracuje w Centrum Promocji UŁ i jest ambasadorką UniLodz. Można ją nazwać pośredniczką pomiędzy władzami uczelni a studentami. Ponadto pisze teksty i zajmuje się korektą w „Gazecie Kongresy”.