Przez znaczną część rundy jesiennej Widzew miał jedną najbardziej szczelnych defensyw w lidze. Jednak w ostatnich dwóch spotkaniach coś się zdecydowanie popsuło. Łącznie sześć straconych bramek i tylko jedna strzelona w starciach z Górnikiem Zabrze i Radomiakiem Radom. Porażki uczą, sprowadzają na ziemię. Po ostatnim meczu czuliśmy duży niedosyt, złość, ale pretensje możemy mieć tylko do siebie. To jest już jednak historia, którą nie warto żyć. Tak samo było po zwycięstwach, wtedy też nie odlatywaliśmy – mówił na przedmeczowej konferencji Janusz Niedźwiedź. 

POLECAMY

Widzew Radomiak
Kibice Widzewa na meczu z Radomiakiem. Znajdź się na zdjęciu! [GALERIA]
fot. Pocztówka RUCH
Restauracje dawnej Łodzi. To tu łodzianie chodzili na dancingi, striptiz i pierogi ruskie [ZDJĘCIA]

Korona i Widzew – starzy znajomi 

Oba zespoły znają się bardzo dobrze z rozgrywek Fortuna 1 Ligi. W ubiegłym sezonie do końca trwała rywalizacja o miejsce premiowane bezpośrednim awansem. Zwycięsko wyszedł z niej Widzew, jednak jeżeli spojrzymy na bezpośrednie pojedynki między oboma zespołami, to dostrzeżemy, że mamy idealną przeplatankę – raz wygrywają łodzianie, raz kielczanie. Dość duża częstotliwość spotkań obu zespołów sprawia, że zawodnicy zdają sobie sprawę, co pokazje przeciwnik. – Wiemy, jak gra Korona, ta drużyna od lat jest znana z walki i zaangażowania. To jest ostatni mecz w rundzie, zimowa przerwa będzie trochę trwała, więc żeby być w dobrych humorach, to chcemy wygrać. To będzie dla nas bardzo ważne spotkanie – powiedział na konferencji Mateusz Żyro. 

Mecz odbędzie się w sobotę o godz. 12:40 na stadionie w Kielcach.