UM Łódź: Bartek Rosiak. Przyjdź na spotkanie z najmłodszym łódzkim nauczycielem. Kiedy?
Już w przedszkolu Bartek zamieszkał na stałe z babcią Basią. Gdy miał 7 lat, zmarła jego mama, a on wpadł w otchłań traumy. W podstawówce ledwo przechodził z klasy do klasy. Uchodził za ucznia słabego i mało zdolnego, choć gdy szedł do szkoły, to umiał czytać, pisać i liczyć. Pod koniec VIII klasy wychowawca powiedział jego babci, żeby lepiej wybrał kiepskie gimnazjum, a później zawodówkę, bo i tak nic więcej z niego nie będzie.
W wieku 12 lat zaczął kręcić dokument o hitlerowskim obozie dla dzieci przy ul. Przemysłowej.
Zajęło mi to 2 lata i na sam koniec podczas renderowania wysiadł komputer. Kilku informatyków próbowało odzyskać materiał, ale bezskutecznie wspomina. To wtedy poczuł, czym jest hejt. Bo część osób uznała, że filmu pewnie w ogóle nie było. Przez pół roku nie mogłem dojść do siebie. Czułem, że nie jestem w stanie znów zaczynać od początku. W końcu uznałem, że nie muszę tego robić tak samo. I powstał film dużo bardziej dojrzały opowiada.
Skwery w Łodzi. Gdański, Pstrąga, Wiedźmina i inne. Wiesz, gdzie się znajdują? [ZDJĘCIA]
Co robić w Łodzi, kiedy zimno i wieje? 10 atrakcji idealnych na jesienne popołudnia
Wybitnie uzdolniony
Gimnazjum było dla niego rozpędem. Został laureatem olimpiady chemicznej, oszczędności wydawał na pracownię w domu i zamierzał zostać chemikiem. W liceum okazał się uczniem wybitnie uzdolnionym. Gdy większość rówieśników żegnała się z czerwonymi paskami”, to on właśnie wtedy zaczął je zgarniać. Tym razem spotkał na swojej drodze wyjątkową polonistkę, która tak go poprowadziła, że z ucznia trójkowego” stał się szóstkowym”. Wygrał olimpiadę polonistyczną i w klasie maturalnej został równolegle studentem filologii polskiej. Już jako licealista prowadził zajęcia wyrównawcze w podstawówce na Bałutach. A od dwóch tygodni jest absolwentem UŁ.
Materiał na przyszłego dyrektora
Bartek Rosiak ma dziś 21 lat, studiuje zarządzanie oświatą i uczy polskiego w SP nr 182.
Jego młody wiek mnie nie przeraził, bo poleciła go zaufana osoba. Na rozmowę kwalifikacyjną przyszedł świetnie przygotowany. W przeciwieństwie do wielu kandydatów miał wiedzę na temat naszej szkoły i sporo własnych pomysłów opowiada dyrektorka, Iwona Sosnowska. Oboje są zwolennikami oceniania kształtującego, w którym zamiast ocen uczeń dostaje komunikat, co poszło dobrze, a nad czym jeszcze ma popracować. Szefowa widzi w młodym nauczycielu materiał na przyszłego dyrektora. Jest uporządkowany, kreatywny, z własną wizją, ma aspiracje i nie boi się zmian. A to są cechy, które powinna mieć osoba zarządzająca oświatą, jeśli chcemy, by system polskiej edukacji wyszedł z zapaści.
Łódź, której już nie ma. Czy pamiętasz te kultowe miejsca? [ZDJĘCIA]
TOP 10 miejsc na jesienne spacery w Łodzi. Te zdjęcia robią ogromne wrażenie! [ZDJĘCIA]
Cała klasa w pierwszej ławce
Na razie Rosiak napisał autorski program nauczania, więc jego uczniowie nie korzystają z podręczników. W klasie nie siedzą jeden za drugim, tylko w okręgu (ten pomysł przyniósł z SP nr 81).
Dzięki temu każdy zawsze jest w pierwszej ławce. Ostrzegano mnie, że będą ściągać, ale raczej tego nie robią. Bo im ufam. A jeśli naprawdę ktoś podpowie koledze, to jest to wartość dodana.
W swoim pokoju ma portrety ludzi, których podziwia, m.in. Kory i Wandy Rutkiewicz. Literacko kocha Tokarczuk, Ferrante, Szymborską, Poświatowską i Pamuka. Na emeryturę zostawia sobie Prousta.
Szczerze przyznaje, że traumatyczne przeżycia wpłynęły na całe jego dalsze życie.
Gdyby nie zetknięcie ze śmiercią, pewnie byłbym przeciętny. Początkowo trauma obniżyła mój lot, ale pomogła mi też rozbudzić w sobie ogromną chęć samodzielności. I chyba jako rekompensatę los zesłał mi wielu wspaniałych ludzi. Oprócz babci to nauczyciele byli dla mnie największym wsparciem. Dzięki nim i ja dziś uczę, a praca w szkole daje mi moc kreowania rzeczywistości podkreśla.
Spotkanie z Bartkiem Rosiakiem odbędzie się w czwartek (27 października) o godz.16:30 w Fabryce Aktywności Miejskiej (ul. Tuwima 10).
Autor: krystian