- 15 listopada mija termin na przedłożenie do Rady Miejskiej i do Regionalnej Izby Obrachunkowej budżetu miasta na 2021 rok. Z uwagi na sytuację pandemiczną środki w tym budżecie są zdecydowanie mniejsze niż planowaliśmy z uwagi na spadki przychodów oraz zwiększone wydatki przeznaczone na zwalczanie pandemii covid. Strona rządowa zapewniała jednostki samorządu terytorialnego, że nie zostawi samorządu bez wsparcia finansowego. Został uruchomiony program inwestycji lokalnych i 6 miliardów złotych miało być przeznaczone, na to aby utrzymać wydatki inwestycyjne na poziomie, jaki był planowany. Do 30 października miały być rozstrzygnięcia w tym zakresie. 30 października minął. Łódź do dziś nie wie, czy jedna jakiekolwiek środki może liczyć. - mówi Robert Kolczyński, dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju UMŁ. - Apelujemy o poważne traktowanie samorządów albowiem zgodnie z przepisami ustawy, niestety nie możemy zwlekać uchwaleniu budżetu, a powinniśmy wiedzieć, czy takie środki wsparcia otrzymamy, czy będziemy musieli walczyć ze skutkami pandemii indywidualnie i z problemami budżetowymi radzić sobie sami - dodaje dyrektor.
W drugiej turze Funduszu Inwestycji Lokalnych Łódź złożyła wnioski o dofinansowanie 27 projektów na łączną kwotę 431 mln zł.
- Jest to kwota zbliżona do ubytku w budżecie. Tak oszacowaliśmy i tak złożyliśmy wnioski, ponieważ kryteria opisane przez ministerstwo były dość ogólne i lakoniczne. Zdecydowaliśmy się iść szerokim frontem. Są to te inwestycje, które potencjalnie mogą być wpisane w budżet. To są kwestie związane z naprawami torowisk, m.in. z Konstytucyjną, Aleksandrowską, Warszawską. Dodatkowo kwestie związane z przebudowami i remontami dróg m.in. Krakowskiej, Obywatelskiej Biegunowej, Zarzewskiej. Są też pakiety inwestycji mniejszych, ale bardzo istotnych np. dla szkół i przedszkoli, żłobków czy DPS-ów. Tak, żebyśmy komfort i jakość w tych placówkach podnosili. Są to te inwestycje, na których łodzianom najbardziej zależy. Mamy nadzieję, że przynajmniej na część z nich dostaniemy dofinansowanie i będziemy je mogli zrealizować - tłumaczy Katarzyna Kowalska, z-ca dyrektora Wydziału ds. Zarządzania Projektami.
