Policjanci łódzkiej drogówki zatrzymali łodziankę po tym jak próbowała wręczyć stróżom prawa łapówkę. Jak się okazało sprawczyni spowodowała kolizję i była pijana. Zaproponowała pieniądze, licząc, że mundurowi „przymkną oko” na jej zachowanie. Teraz poniesie odpowiedzialność nie tylko za jazdę po pijanemu, ale też za próbę przekupstwa funkcjonariuszy.

23 kwietnia 2020 roku około godziny 15:00 policjanci łódzkiej drogówki obsługiwali kolizję drogową na skrzyżowaniu ulicy Sikorskiego i Łagiewnickiej. W pewnym momencie podszedł do nich mężczyzna i poprosił o pomoc. Okazało się bowiem, że na tym samym skrzyżowaniu doszło do kolizji drogowej. Policjanci natychmiast podjęli czynności. W rozmowie z jej uczestnikami ustalili, że 66-letnia kierująca nissanem nie dostosowała prędkości do warunków ruchu ,w wyniku czego doprowadziła do zderzenia z poprzedzającym ją fordem. Jego 47-letni kierujący zatrzymał swoje auto z uwagi na czerwone światło. Kobieta nie negowała sprawstwa zdarzenia. Policjantom tłumaczyła, że jechała na zakupy do pobliskiego sklepu i przodem uderzyła w poprzedzające ją auto. Mundurowi zbadali trzeźwość uczestników zdarzenia. Wówczas okazało się, że kierująca nissanem 66-latka jest pijana. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w jej organizmie. W pewnym momencie, kobieta zwróciła się do policjantów z propozycją wręczenia im 2 tysięcy złotych łapówki, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Funkcjonariusze poinformowali kobietę, że propozycja, którą składa jest propozycją korupcyjną i jest to przestępstwo. Nie zaważając na to, 66-latka podwyższyła kwotę do 2 tysięcy dla każdego z policjantów. Kobieta od razu została zatrzymana. Teraz kierująca odpowie nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu, ale też za próbę wręczenia policjantom łapówki. Grozi jej nawet do 8 lat więzienia. Za spowodowanie kolizji kierująca została ukarana mandatem karnym, a jej auto zostało zabezpieczone.

 

st. asp. Marzanna Boratyńska WRD KMP w Łodzi