Serię styczniowych potyczek rozpoczną jednak na wyjeździe. W nadchodzącą niedzielę, 14 stycznia, szczypiorniści Anilany zagrają w Zamościu z Padwą (godz. 17:00). Trzeba podkreślić, że każdy punkt zdobyty w tym meczu przez gości będzie bardzo miłą niespodzianką. Wystarczy bowiem rzut oka na tabelę, by stwierdzić, że to miejscowi będą faworytami spotkania. W 12 dotychczasowych meczach Padwa zebrała 26 punktów i z takim dorobkiem w tabeli Ligi Centralnej Mężczyzn zajmuje drugą lokatę. Dorobek łodzian jest znacznie skromniejszy, a dziesięć wywalczonych do tej pory „oczek” zapewnia 13. lokatę. Nie oznacza to jednak, że ekipa z ul. Sobolowej nie potrafi napsuć krwi dużo wyżej notowanym rywalom. Przekonał się o tym chociażby trzeci w klasyfikacji AKPR AZS AWF Biała Podlaska, który w poprzedniej serii spotkań tylko niefrasobliwości młodych łodzian i sporej dozie szczęścia zawdzięcza wygraną 25:24.

Seria na własnym podwórku 

Po wyprawie na wschód Polski gracze Anilany rozpoczną serię spotkań we własnej hali. Meczem z Zagłębiem (20 stycznia, godz. 18:00) zakończą pierwszą rundę rozgrywek, a starciem z Sandrą 27 stycznia rozpoczną rewanże. Cztery dni później w pucharowych rozgrywkach podejmą występującą w najwyższej klasie rozgrywkowej drużynę z Wielkopolski.