Statystyki są przytłaczające. Prawie połowa Polaków, przynajmniej raz w życiu, nie skasowała biletu. Co czwarta osoba dostała z tego powodu mandat. W sumie Polacy przez jazdę „na gapę” są zadłużeni już na pół miliarda złotych. Pod tym względem prym wiodą mieszkańcy województwa wielkopolskiego, gdzie „gapowicze” są dłużni 137 mln. W Śląskiem to kwota rzędu 99,5 mln zł, a w Łódzkiem ponad 95 mln zł. Niestety wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jakie konsekwencje niesie za sobą jazda bez ważnego biletu. W Łodzi, korzystając z transportu publicznego i próbując zaoszczędzić 4,40 zł na bilecie, możemy dostać mandat i będziemy musieli zapłacić aż 509,60 zł! Jeśli karę zapłacimy w ciągu 7 dni, będzie ona zmniejszona do „tylko” 257,60zł.
POLECAMY
Woolworth w Galerii Łódzkiej. Konkurent Pepco i Action otwiera swój pierwszy sklep w Łodzi
Łódź jest pępkiem świata. Te miejsca wyglądają identycznie jak Londyn, Nowy Jork, Paryż... [ZDJĘCIA]
Coraz więcej młodych gapowiczów
Według raportu Krajowego Rejestru Długów przeważająca część gapowiczów to mężczyźni. Jest ich prawie dwukrotnie więcej niż kobiet. Ta proporcja zmienia się, jeśli pod uwagę weźmiemy młodych ludzi. A osób jeżdżących bez biletów w grupie najmłodszych właśnie przybywa. Wśród osób do 18 roku życia ponad połowa „gapowiczów” to dziewczęta.
– Niestety, zjawisko jazdy bez biletu wśród nieletnich staje się coraz bardziej powszechne. Nasze dane wskazują, że obecnie już kilka tysięcy młodych ludzi ma z tego powodu poważne problemy finansowe, a przecież te osoby dopiero zaczynają dorosłe życie — alarmuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów BIK.