Dla polskich siatkarek ten sezon reprezentacyjny już jest wyjątkowo udany. Po raz czwarty w historii drużyna awansowała do turnieju finałowego Ligi Narodów. I zrobiła to w znakomitym stylu. 

W trzech turniejach przegrała jedynie dwa mecze. Polki uległy zespołom ze Stanów Zjednoczonych i Holandii. Pokonały za to m.in. reprezentacje Niemiec, Chin, Włoch, a nawet Turcji. 

W efekcie z dorobkiem 29 punktów uplasowały się na pierwszej pozycji w tabeli, tuż przed USA, Chinami i Brazylią. To historyczne wydarzenie. Wcześniej reprezentacja trzykrotnie awansowała do turnieju finałowego, ale nigdy jako lider. 

Duża w tym zasługa trenera Stefano Lavariniego, który zdecydował się na „zamknięcie” kadry i na turnieje jeździł z jednym składem. Teraz przed reprezentacją wyjazd do Arlington w USA na turniej finałowy. W ćwierćfinale Biało-Czerwone zmierzą się z Niemkami i tym razem to Polki będą występować w roli faworytek.

POLECAMY

ulica
Najdłuższe ulice w Łodzi. Która liderką? Uwaga, na liście nie ma Piotrkowskiej!
Najkrótsze ulice w Łodzi. Przy najmniejszej nie zmieściłby się dom! [RANKING]

Reprezentantki Łodzi

Dla kibiców z Łodzi pewnym rozczarowaniem może być jedynie fakt, że w składzie reprezentacji na Ligę Narodów nie znalazły się łodzianki z szerokiego składu. W turniejach nie grały Kamila Witkowska i Julita Piasecka. Miasto reprezentowała jedynie zawodniczka Grot Budowlanych Łódź – Monika Fedusio. 

Fani łódzkiej siatkówki z pewnością trzymają kciuki też za inną reprezentantkę miasta. Chodzi o rozgrywającą ŁKS-u Commercecon Łódź Robertę Ratzke, która gra w zespole z Brazylii, a ten zmierzy się w ćwierćfinale z Chinkami. Mamy nadzieję, że awansują dalej.