Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, zatrzymanemu na gorącym uczynku przestępstwa. Ukradł 4 tysięcy sztuk śrub, które mocowały szyny do podkładów kolejowych. Podejrzany wpadł w momencie, gdy poruszał się koło torowiska.
Do Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli wpłynęło zawiadomienie pracownika elektrociepłowni, że podczas kontroli torowiska przed kolejnym transportem węglowym, zauważono braki w mocowaniu szyn. Okazało się, że na bocznicy kolejowej brakuje 4 tysięcy śrub, które stanowiły mocowanie szyn do podkładów kolejowych. Brak ich uniemożliwił, korzystanie z bocznicy kolejowej do czasu jej naprawy.
W tym samym czasie, pracownicy ochrony, którzy kontrolują teren podległy elektrociepłowni, zauważyli, że obok uszkodzonego torowiska, porusza się mężczyzna. Miał on w pobliżu postawiony rower, a obok niego w reklamówce oraz worku znajdowały się śruby – takie jakich brakowało w torowisku. Pracownicy ochrony od razu powiadomili policję.
Funkcjonariusze na miejscu, zatrzymali 43-letniego zduńskowolanina. Przyznał się do kradzieży 4 tysięcy śrub. Straty oszacowano na 20 tysięcy złotych. Zduńskowolanin był już wcześniej notowany. Za tego typu przestępstwo, w świetle kodeksu karnego grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje teraz sąd.
sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk