Zwycięstwo z faworytem

Gospodarze starcia w Poniecu zakończyli poprzedni sezon na piątym miejscu w krajowej elicie, a na półmetku rundy zasadniczej bieżących rozgrywek zajmowali czwartą lokatę. Widzewiacy w poprzednich rozgrywkach występowali na pierwszoligowych boiskach, natomiast po pierwszej rundzie sezonu 2022/2023 w tabeli Fogo Futsal Ekstraklasy byli sklasyfikowani na ósmej pozycji. Nic więc dziwnego, że do spotkań z beniaminkiem zawodnicy z Leszna przystępowali w roli faworyta. Na boisku nie potrafili jednak udowodnić, że są lepszym zespołem i doznali dwóch porażek. Na inaugurację rozgrywek w hali MOSiR przy ul. Małachowskiego w Łodzi przegrali 3:5. Po myśli beniaminka zakończyło się również spotkanie rewanżowe. Na obiekcie OSiR w Poniecu Widzew zwyciężył 5:2, a jednym z bohaterów spotkania był Dariusz Słowiński. Bramkarz przyjezdnych znakomicie wywiązał się ze swoich podstawowych obowiązków, a udany występ przypieczętował golem ustalającym końcowy wynik meczu. 

– Nawet w optymistycznych snach nie spodziewaliśmy się, że wygramy tu 5:2. Byliśmy jednak do bólu skuteczni i wykorzystaliśmy praktycznie wszystkie swoje okazje – podsumował Słowiński.

POLECAMY

Narutowicza niczym Piotrkowska. Wyjątkowe kamienice, dobre jedzenie, rozrywka i nie tylko! [MAPA]

"Vogue" poleca Łódź. Co zobaczyć i gdzie zjeść według prestiżowego magazynu? [ZDJĘCIA]

Udany debiut Dregiera

Na spotkanie z GI Malepszy Arth Soft widzewiacy pojechali bez Daniela Krawczyka, który z powodów osobistych musiał zostać w domu. W meczowej kadrze zabrakło też m.in. Maksyma Panasenki, Tomasza Gąsiora i Łukasza Góralczyka. To trio w przerwie świąteczno-noworocznej pożegnało się z zespołem. Nowymi graczami Widzewa zostali natomiast Norbert Dregier i Łukasz Włodarczyk. Ten pierwszy uświetnił debiut w nowej ekipie golem. Na listę strzelców wpisał się w 29. minucie, podwyższając prowadzenie Widzewa na 3:0. Wcześniej gole dla przyjezdnych strzelili Maksym Pautiak (3) i Joao Bernardes (25).  

– Szykowaliśmy się na bardzo trudny mecz. Po pierwszej rundzie rywale zajmowali czwarte miejsce, a my byliśmy na końcu górnej połowy tabeli. Wiedzieliśmy, że w starciu z takim rywalem będzie nam bardzo ciężko grać jak równy z równym. Dlatego na boisku szukaliśmy prostych środków. Taka taktyka się sprawdziła. Zespół z Leszna był długo przy piłce, a my staraliśmy się kontrować i szukać zagrań z pivotem. Niektóre z tych akcji udało się skutecznie wykończyć, co dało nam wygraną – powiedział po meczu drugi trener Widzewa Michał Zawadzki.

Gospodarze próbowali odwrócić losy spotkania i po trafieniach Douglasa Ferreiry (33) i Marcina Firańczyka (34) zmniejszyli stratę do jednego gola. W końcówce jednak się pogubili, a goście bezlitośnie wykorzystali ich błędy. W ostatniej minucie meczu czwartego gola dla beniaminka zdobył Michał Marciniak, a chwilę później wynik na 5:2 dla Widzewa ustalił Słowiński.

Dreman Opole Komprachcice kolejnym rywalem

Po tym meczu beniaminek ma na koncie 21 pkt. i w tabeli Fogo Futsal Ekstraklasy zajmuje siódmą lokatę. W 17. kolejce widzewiacy podejmą ekipę Dreman Opole Komprachcice, która wykorzystała porażkę zespołu GI Malepszy Arth Soft i po remisie 2:2 z FC Reiter Toruń awansowała na czwarte miejsce w tabeli. Drużyny z Opola i Leszna zgromadziły do tej pory po 25 pkt. W pierwszej rundzie Dreman wygrał z Widzewem 4:1. Spotkanie rewanżowe w hali MOSiR przy ul. Małachowskiego rozpocznie się 21 stycznia o godz. 19:00.