Coraz więcej pacjentów korzysta z e-recept z wirtualnych przychodni, które pozwalają na uzyskanie dowolnego leku. Wystarczy wejść na stronę danej kliniki online, odbyć krótką telewizytę, wypełnić kwestionariusz i otrzymać elektroniczną receptę na lek, którego potrzebujemy. Zwolennicy tego rozwiązania przekonują, że to następny krok w rozwoju telemedycyny, natomiast przeciwnicy obawiają się, że praktyka może doprowadzić do nadużyć. Przyjrzyjmy się nowemu zjawisku z pogranicza świata wirtualnego i medycyny!
E-recepta online — dziedzictwo czasów pandemii
E-recepta online to rozwiązanie, które zyskało swoją popularność szczególnie w czasach pandemii. Charakterystyczne dla czasu epidemii koronawirusa trudności z dostaniem się do lekarza i obawy przed zarażeniem się COVID-19 w trakcie pobytu w przychodni sprawiło, że wielu pacjentów zwróciło się w stronę telemedycyny.
Wygoda i szybkość, jaką gwarantują portale umożliwiające uzyskanie elektronicznej na tyle spodobały się jednak znaczącej grupie pacjentów, że usługi te stały się obecnie stałą częścią naszej rzeczywistości.
Teleporada i e-recepta — chcę uzyskać konkretny lek/leki
W celu uzyskania pomocy w tej wirtualnej klinice należy:
- Wejść na stronę: https://e-recepta.net/recepta.
- Podać nazwy leków, na które chce się uzyskać e-receptę.
- Przejść do kwestionariusza medycznego, w którym opisuje się swój stan zdrowia i załącza dokumentację medyczną (jeśli się takową posiada).
- Wnieść opłatę za usługę za pośrednictwem jednego ze współpracujących z portalem systemów płatności internetowych.
- Wypełniony przez pacjenta formularz trafia do współpracującego z portalem lekarza. Na podstawie danych, zebranych za pomocą kwestionariusza medycznego, może on:
- wystawić pacjentowi receptę, o którą on wnioskuje;
- odbyć z nim bardziej szczegółową telekonsultację (np. za pomocą wideorozmowy);
- skierować pacjenta na bardziej szczegółowe badania (np. diagnostykę laboratoryjną, prześwietlenie), zalecić mu wizytę osobistą u lekarza rodzinnego lub właściwego dla danego przypadku lekarza specjalisty a w sytuacjach szczególnie poważnego zagrożenia zdrowia i życia wysłać na izbę przyjęć w szpitalu;
- bądź nawet odmówić wystawienia elektronicznej recepty i dalszego leczenia, jeśli jest to zasadne. Przykładem sytuacji, w której takie postępowanie jest zasadne, mógłby być pacjent, z którego kwestionariusza medycznego jasno wynika, że jest on osobą zdrową, która próbuje jedynie wyłudzić receptę.
Teleporada — zanim zacznę leczenie, potrzebuję diagnozy
Portale online tego typu oferują również pomoc pacjentom, którzy nie wiedzą, jakiego leku potrzebują na swoje dolegliwości lub też nie wiedzą jeszcze nawet, na czym polega ich problem zdrowotny. Tacy klienci mogą bez zamawiania leków i wypełniania kwestionariuszy medycznych od razu umówić się na e-konsultację ze współpracującym z serwisem lekarzem.
Wizyta lekarska online ma charakter pełnoprawnej teleporady. Jest to kompleksowa konsultacja telefoniczna, po której można uzyskać nie tylko e-receptę, ale także zwolnienie i zaświadczenie lekarskie. W trakcie wizyty pacjent zostanie poddany kompleksowej diagnostyce, może uzyskać fachową analizę i interpretację wyników badań oraz plan leczenia.
Za e-wizytę opłatę należy uiścić z góry za pośrednictwem systemu płatności internetowych. Opłatę tę wnosi się bezpośrednio po umówieniu terminu teleporady.
Czy e-recepta to rozwiązanie legalne i bezpieczne dla zdrowia pacjentów?
Co do zasady - tak. Zacznijmy od kwestii prawnych. Działalność portali wystawiających e-recepty jest w pełni legalna. We wszystkich z nich pracują dyplomowani lekarze, uprawnieni do praktykowania medycyny w Polsce. Wystawione przez nich recepty są uznawane przez apteki oraz NFZ i pod względem prawnym i proceduralnym niczym nie różnią się od recepty uzyskanej na wizycie tradycyjnej.
Co natomiast z kwestiami medycznymi? E-recepta online może być dobrym rozwiązaniem dla niektórych grup pacjentów:
- Osób przewlekle chorych, które przyjmują stałe leki. Większość pacjentów z tej grupy przynajmniej raz w życiu miała problem z dostaniem się do lekarza prowadzącego ich leczenie w chwili, kiedy ich zapas leków się kończył. E-recepta może uratować ich zdrowie, a nawet życie, zapobiegając przerwaniu leczenia na skutek niemożności uzyskania recepty na ich stałe leki.
- Chorych na choroby zakaźne. Ludzie, którzy podejrzewają u siebie taką chorobę, mogą chronić innych przed zarażeniem się nią, pozostając w domu i szukając przynajmniej wstępnej pomocy przez Internet. Nie bez powodu e-recepty online i oferujące je portale pojawiły się w trakcie pandemii.
- Chorych potrzebujących szybkiej pomocy, w których miejscu zamieszkania występują trudności z umówieniem się na wizytę tradycyjną. Oferowane przez portale internetowe usługi telemedycyny umożliwiają im uzyskanie pełnoprawnej porady lekarskiej - o ile wybiorą e-konsultacje.
Kto natomiast nie powinien korzystać z usług „przychodni online”? Wszyscy ci, którzy traktują te placówki jako drogę do uzyskania na żądanie każdego leku, jaki tylko sobie zażyczą. Lekarz ma bowiem pełne prawo do odmówienia nam e-recepty, jeśli uzna, że dane lekarstwo nie będzie nam potrzebne. Nie jest więc tak, że opłacanie konsultacji to gwarantowane otrzymanie tego elektronicznego dokumentu.
E-recepta - dobry pomysł, ale pod pewnymi warunkami
Czy rozsądne jest więc udanie się do jednej z „wirtualnych przychodni” w celu szybkiego uzyskania e-recepty? W zasadzie tak - o ile rozwiązanie to nie jest nadużywane. Teleporada może być doskonałym rozwiązaniem dla wielu grup pacjentów (np. osób przedłużających recepty na stałe leki).
W innych przypadkach teleporada może być jednak dalece niewystarczająca. Za pomocą e-konsultacji nie można pomóc osobie, której przed postawieniem diagnozy trzeba wykonać serię prześwietleń.
Portale wystawiające e-recepty nigdy nie zastąpią w pełni tradycyjnych konsultacji i badań. Nie oznacza to jednak, że nie powinno się korzystać z ich usług, pod warunkiem rozsądnego podejścia i zachowania umiaru.