- To wyjątkowy moment, w którym mam przyjemność wręczyć nagrodę wspaniałemu pływakowi, który na swoim koncie ma nie tylko ten srebrny medal, ale też wiele innych zacnych tytułów. Jego kariera wspaniale się rozwija. Był znakomitym juniorem, a teraz jest już bardzo dobrym seniorem. Wcześniej w Glasgow zdobył już brązowy medal w sztafecie 4x100 m. Popisał się wówczas znakomitym pościgiem, po którym wyprowadził naszą sztafetę z szóstego na drugie miejsce. To wyczyn, który wielu z nas do dzisiaj pamięta – powiedziała Skrzydlewska.

Na krótkim basenie w Glasgow najszybsi byli Rosjanie, którzy uzyskali czas 1.22,92. Polacy w składzie: Kraska, Paweł Juraszek, Marcin Cieślak i Karol Ostrowski straciła do zwycięzców 0,82 s. - To był mój drugi sztafetowy medal wywalczony w Glasgow. Pierwszy, brązowy zdobyłem podczas letnich mistrzostw Europy. Bardzo dobrze wspominałem więc to miasto i jechałem tam z wielkimi nadziejami. Okazało się, że nie były to nadzieje bezpodstawne. Glasgow na zawsze będzie więc już w moim sercu – powiedział Kraska, który postawił już przed sobą kolejne ambitne wyzwanie.

- Kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020 to główny cel na ten rok, i jednocześnie najważniejszy w moim dotychczasowym sportowym życiu. Trenuję ciężko i mam nadzieję, że znajdę się na igrzyskach i będą mógł tam godnie reprezentować nasz kraj oraz miasto – powiedział pływak AZS.

Jego trener Maciej Hampel ma nadzieję, że w Tokio Kraska będzie pływał nie tylko w sztafecie, ale też indywidualnie. Jego zdaniem o medale na tej imprezie będzie jednak bardzo trudno. – Kuba startował już w wielu zawodach rangi międzynarodowej, ale igrzyska olimpijskie to zupełnie inna bajka i trzeba tu troszkę doświadczenia. Szczyt kariery Kuby to powinien być rok 2024, więc doświadczenie zdobyte na tegorocznych igrzyskach będzie bezcenne. Chcemy więc się tam zakwalifikować i jak najlepiej wypaść w Tokio. Nie tylko w sztafetach, ale również indywidualnie – powiedział Hampel.

Wiceprezydent Skrzydlewska jest przekonana, że Kraska zrealizuje swoje plany i w kolejnych latach z sukcesami będzie reprezentował Łódź na zawodach najwyższej rangi. - Głęboko wierzę, że znajdzie się w naszej reprezentacji na IO Tokio 2020 i będzie tam występował nie tylko w sztafecie, ale też indywidualnie. Liczę jednak na to, że nie będą to pierwsze i ostatnie igrzyska. To młody zawodnik, który z pewnością dostarczy jeszcze łódzkim kibicom wiele radości z osiąganych sukcesów. Zachęcam więc wszystkich do kibicowania Jakubowi i do wspierania jego kariery. Mam nadzieję, że ten czek pomoże w realizacji sportowych i osobistych celów – zakończyła Skrzydlewska.